Kłusownicy zabili 26 słoni, w tym cztery słoniątka, w Parku Narodowym Dzanga Bai w Republice Środkowoafrykańskiej - poinformowała w piątek organizacja ochrony zwierząt WWF. Dzanga Bai jest ostoją słoni.
Okoliczni mieszkańcy już zaczęli zabierać mięso z zabitych zwierząt - dodała WWF.
Wcześniej w tym tygodniu 17 uzbrojonych w kałasznikowy ludzi, którzy podawali się za bojowników rebelianckiego ruchu Seleka, wkroczyło do Parku Narodowego Dzanga Bai. Rebelianci, którzy obalili w marcu prezydenta Republiki Środkowoafrykańskiej, są oskarżani o czerpanie zysków z handlu kością słoniową.
We wtorek WWF zaalarmowała media twierdząc, że w parku narodowym pojawili się kłusownicy. Organizacja apelowała do "społeczności międzynarodowej o pomoc w przywróceniu spokoju w Republice Środkowoafrykańskiej, w której od początku roku panuje przemoc i chaos". Zaapelowano też o pomoc w zachowaniu unikatowego parku Dzanga Bai, należącego do światowego dziedzictwa przyrody.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.