Trojaczki Wenus, Ziemia i Mars urodziły się identyczne, ale gdy dorosły, każde z nich poszło inną drogą. Na starość znowu się upodobnią. Ale nas – ludzi – już tutaj nie będzie.
Zaraz, zaraz. Skoro te trzy planety powstały w tym samym czasie, skoro są planetami skalistymi, a więc z tej samej rodziny, dlaczego dzisiaj każda z nich jest inna? Dlaczego Wenus jest gorącą pustynią przyciśniętą gęstymi chmurami, z których pada kwas siarkowy, Ziemia jest niebieską planetą ze stabilną i przyjazną atmosferą, a Mars nie ma atmosfery praktycznie wcale? Czyżby w kosmosie dla każdego globu obowiązywały inne prawa fizyki?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.