Przestępcy, drżycie!

Laboratorium Kryminalistyczne małopolskiej policji wzbogaciło się w środę o nowoczesną pracownię wizualizacji śladów daktyloskopijnych. To najnowocześniejszy obecnie sprzęt w kraju - umożliwi ujawnienie i szybsze zbadanie trudnych do wykrycia odcisków. Będzie wykorzystywany także podczas ŚDM.

"Ten sprzęt jest najwyższej klasy i stanowi najlepsze wyposażenie w Polsce. Służy do wizualizacji śladów daktyloskopijnych, czyli uwidocznienia tego, czego okiem nie widać" - powiedziała podczas otwarcia pracowni naczelnik Laboratorium Kryminalistycznego KGP w Krakowie mł. insp. Lidia Puchacz.

Jednym z najważniejszych elementów pracowni jest komora cyjanoakrylowa, w której używając różnego rodzaju środków chemicznych i napylając je na badaną powierzchnię można spowodować ich polimeryzację na śladzie daktyloskopijnym, który był niewidoczny i którego nie można było wykryć innymi technikami. Kolejne urządzenie to m.in. oświetlacz kryminalistyczny, dzięki któremu w odpowiedniej wiązce światła można odczytać ślad daktyloskopijny i wykorzystać do identyfikacji sprawcy.

"To nie jest proces szybki, takie badanie trwa nawet do dwóch tygodni, wszystko zależy od tego, czy ślad daktyloskopijny, a więc odcisk potu jest świeży, czy nie. Im starszy ślad daktyloskopijny, tym słabszy i tym więcej czasu potrzeba do jego ujawnienia" - powiedziała Puchacz. "Sprzęt, którym dysponowaliśmy do tej pory, nie dawał nam tej możliwości. W sytuacjach trudnych, gdzie powierzchnia była chropowata albo z jakiegoś tworzywa, eksperci nie byli w stanie ujawnić śladu w sposób wystarczający" - dodała.

Koszt pracowni wyniósł 560 tys. zł, z czego 220 tys. pochłonął remont pomieszczeń, sfinansowany przez Komendę Wojewódzkiej Policji w Krakowie, a 340 tys. kosztowały urządzenia, zakupione przez Komendę Główną Policji dzięki rekomendacji Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KGP.

"Tego typu pracownie nigdy nie były zbyt tanie, ale wiem, że są niezbędnie potrzebne, zwłaszcza kiedy przed nami stoją takie wyzwania, jak Światowe Dni Młodzieży" - powiedział zastępca komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie insp. Jacek Fabisiak.

"Jestem przekonany, że to się przełoży na większą wykrywalność. Przy globalizacji świata technika jest naszym jedynym wsparciem. Podczas Światowych Dni Młodzieży, kiedy cały świat będzie u nas, nie będziemy mieli czasu rozsyłać wniosków o pomoc prawną po całym świecie, trzeba będzie natychmiast podjąć działania, by ujawnić i wykryć sprawców tu w Krakowie, jeżeli dojdzie do naruszenia prawa" - podkreślił wicekomendant Fabisiak.

Jak poinformował dyrektor Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji (CLKP) insp. dr Waldemar Krawczyk, krakowska pracownia wpisuje się w budowany od dwóch lat system daktyloskopii w Polsce. "Laboratoria, które wykonują badania daktyloskopijne, muszą być laboratoriami akredytowanymi, dlatego że wyniki, które pozyskujemy, możemy porównywać automatycznie z wieloma państwami w Europie. Warunkiem takiej akredytacji jest nowoczesny sprzęt" - podkreślił dyrektor CLKP.

Uzyskane po wizualizacji ślady są przekazywane do CLKP i wprowadzane do bazy AFIS (Automatyczny System Identyfikacji Daktyloskopijnej), można je również automatycznie porównywać z bazami innych państw. "Mamy również dostęp do Eurodac-u (Europejski Zautomatyzowany System Rozpoznawania Odcisków Palców), gdzie rejestruje się uchodźców, zatem będzie też możliwość sprawdzenia, czy odciski znalezione na miejscu zdarzenia nie zostały zostawione przez uchodźców" - powiedział dyr. Krawczyk.

W ubiegłym roku eksperci pracowni daktyloskopii Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Krakowie wydali 731 opinii do różnych postępowań karnych, ekspertyzie poddano ponad 5,8 tys. śladów zabezpieczonych na miejscach zdarzeń kryminalnych, a całe laboratorium wykonało 7114 ekspertyz.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg