Bakterie robią prąd. Czysto i superwydajnie. Czy zamiast samochodami na wodór będziemy w przyszłości jeździć autami na bakterie?
Zacznijmy może od tego, co to jest ogniwo, bateria i prąd. Na przykład ogniwo galwaniczne. Zostało ono mojemu pokoleniu w pamięci pod postacią testu na odwagę, polegającego na polizaniu obu miedzianych wypustek płaskiej baterii Centra 4,5 volt. Kopał nas prąd, czyli strumień elektronów zgromadzonych uprzednio w jednym z trzech ogniw tej baterii. Energia owego prądu musiała tam zostać uprzednio zgromadzona w procesie ładowania. No i oczywiście ulegała w trakcie pracy (np. kolejki elektrycznej) rozładowaniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pełny wymiar związanych z nim zagrożeń dopiero zaczynamy poznawać
Badacze wykorzystali dane z ponad 10 lat obserwacji pojawiających się na planecie zórz.
- zaważają naukowcy na łamach pisma "Nature Human Behaviour".
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.