Kapsuła Sojuz z trzema członkami załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), Amerykanką Kate Rubins, Rosjaninem Anatolijem Iwaniszynem i Japończykiem Takuyą Onishim, wylądowała w niedzielę rano w Kazachstanie - podało rosyjskie centrum kontroli lotów.
Rubins, Iwaniszyn i Onishi spędzili na ISS 115 dni. Podczas misji przeprowadzili ok. 40 eksperymentów naukowych. Lot powrotny trwał ok. 3,5 godz., od chwili odcumowania do wylądowania w Kazachstanie.
Iwaniszyn, który jako pierwszy opuścił kapsułę, zapewnił, że "wszyscy są w świetnej formie".
Rubins była pierwszą kobietą na ISS od kiedy Włoszka Samantha Cristoforetti, posiadaczka rekordu długości pobytu kobiety w kosmosie (199 dni), wróciła na Ziemię w czerwcu 2015 roku.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej pozostali rosyjscy kosmonauci Siergiej Ryżykow i Andriej Borysenko oraz amerykański astronauta Shane Kimbrough, którzy dotarli tam 21 października po dwudniowym locie.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.