Gigantyczna góra lodowa o powierzchni ok. 6 tys. kilometrów kwadratowych oderwała się od największego Lodowca Szelfowego Larsena w Antarktyce. Wykryto ją na zdjęciach otrzymanych z satelitów USA w środę. Powierzchnia góry jest cztery razy większa od Londynu.
Naukowcy obserwowali powiększanie się pęknięcia w lodowcu Larsen C od ponad dziesięciu lat, więc odłączenie się góry nie jest dla nich zaskoczeniem.
Góra lodowa o grubości ponad 200 metrów nie przemieści się zbyt daleko, ale musi być obserwowana - zauważa BBC. Prądy i wiatry mogą zepchnąć górę na północ Antarktyki, co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu żeglugi.
Larsen C należy do 10 największych odłączonych gór zarejestrowanych przez naukowców. Największa odłączona góra lodowa zaobserwowana przez satelitę w 2000 roku miała powierzchnię ok. 11 tys. kilometrów kwadratowych. Sześć lat później fragmenty tej góry zaobserwowano w okolicach Nowej Zelandii.
Lodowiec Szelfowy Larsena składał się z lodowców A (najmniejszy), B i C (największy). Larsen A, znany jako bariera Larsena, odłączył się od szelfu w 1995 roku. W 2002 roku na skutek gwałtownego wzrostu temperatury oderwał się lodowiec Larsen B o powierzchni ok. 3 tysięcy kilometrów kwadratowych.
Czapy lodowe na biegunach są w ciągłym ruchu i od czasu do czasu pękają na brzegach. Naukowcy i obrońcy środowiska od dawna ostrzegają przed katastrofalnymi skutkami globalnego ocieplenia w postaci topnienia lodowców i zalewania niżej położonych terenów.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.