Polscy archeolodzy prowadzą badania na Pustyni Bayuda

Ekipa badawcza, m.in. z udziałem pracowników Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, prowadzi prace wykopaliskowe na Pustyni Bayuda w Sudanie. Celem zaplanowanych na trzy najbliższe lata badań jest poszukiwanie obiektów związanych ze starożytnym Królestwem Kermy.

Pustynia Bayuda zajmuje teren około 140 tysięcy km kw. Leży ona na terenie Sudanu, pomiędzy Chartumem a tzw. wielkim zakolem Nilu. Przed wiekami na dużym jej obszarze istniała sawanna. Między 2500-1500 rokiem p.n.e. funkcjonowało tu Królestwo Kermy, którego władcy toczyli wojny z leżącym na północy Egiptem. Wojny te stały się przyczyną upadku królestwa.

W pierwszych dniach listopada ekipa badaczy, złożona z pracowników Muzeum Archeologicznego w Gdańsku (MAG) oraz Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, pod kierownictwem dr hab. Henryka Panera - archeologa z MAG, rozpoczęła na pustyni badania wykopaliskowe w poszukiwaniu obiektów związanych z Królestwem Kermy.

Rozpoczęta właśnie misja zaplanowana jest na trzy lata. Jak poinformowała PAP dyrektor MAG, Ewa Trawicka, każdego roku składać się na nią będzie faza wykopaliskowa, czyli trwające od kilku do kilkunastu tygodni prace archeologiczne na terenie Pustyni Bayuda oraz faza studyjna, w ramach której naukowcy będą - przebywając już w Polsce, opracowywać materiały i dane pozyskane w Sudanie. "Liczymy na spektakularne odkrycia" - powiedziała PAP Trawicka.

Dodała, że - zgodnie z umową, jaką zawarła strona polska z Sudanem, część zabytków pozyskanych w czasie prac archeologicznych na terenie pustyni, zostanie przekazana Polsce. "Połowa z tych artefaktów trafi do Gdańska, a druga połowa - do Wrocławia" - wyjaśniła.

W tegorocznym programie misji przewidziano przebadanie kilku stanowisk. Prace rozpoczęto od leżącego ok. 35 km na południe od Karimy niewielkiego cmentarzyska liczącego cztery groby. "Pierwsze trzy eksplorowane groby zostały co prawda wyrabowane już w starożytności, niemniej w jednym z nich zachował się szkielet +in situ+ tzn. w położeniu pierwotnym, czyli tak, jak został złożony do grobu, oraz fragmenty jednego z naczyń stanowiących dary grobowe. W dwóch pozostałych grobach znaleźliśmy niewielkie fragmenty kości pochowanych tu zmarłych" - poinformował Paner w relacji z badań zamieszczonej na jednym z portali społecznościowych.

Drugie wytypowane stanowisko, którego badanie już się rozpoczęło, położone jest ok. 100 km na południe od Karimy, na wzgórzu o stromych ścianach. "Znajduje się tu kilka grobów o różnych nadbudowach, chociaż przeważają konstrukcje w kształcie pierścieni usypanych z odłamków skalnych" - wyjaśniał Paner dodając, że w jednym z grobów odkryto ślady rabunku wyposażenia, ale też nienaruszone ludzkie szczątki. W pobliżu jednego z grobów znaleziono też ryt naskalny przedstawiający sylwetkę bydła długorogiego. "Zarówno styl, jak i stopień spatynowania sugeruje, iż petroglif może pochodzić z okresu Old Kush tj. z czasów Królestwa Kermy" - poinformował Paner.

Znalezione na terenie stanowisk ludzkie szczątki bada wstępnie na miejscu, wchodząca w skład ekipy archeolog wyspecjalizowana także w dziedzinie antropologii - dr Aleksandra Pudło. Pobierze ona także z pochówków fragmenty kości, które - po przewiezieniu do Polski, poddane zostaną specjalistycznym badaniom metodą C-14, co ma pomóc w datowaniu znalezisk. "Metoda ta polega na pomiarze ilości izotopu C-14 zachowanego w materiale organicznym. Każdy żywy organizm zawiera pewne określone ilości tego izotopu, a ilość ta zmniejsza się o połowę co 5740 lat, co jest nazywane +okresem połowicznego rozpadu+" - opisał Paner.

Fragmenty ludzkich szkieletów posłużą też badaniom DNA, które - jak wyjaśnił Paner, "być może w przyszłości umożliwią ustalenie relacji krewniaczych (lub ich brak) pomiędzy różnymi osobami pochowanymi na badanych cmentarzyskach". Ekipa badawcza chce też pobrać próbki DNA od miejscowej ludności, aby sprawdzić ewentualne jej powiązania z osobami, która przed tysiącami lat zamieszkiwały te tereny.

W trakcie prac członkowie ekipy będą też pobierać próbki do analiz paleobotanicznych, służących wykryciu nasion, zarodników, pyłków i innych pozostałości roślin, co może pokazać zmiany, jakie zachodziły w środowisku naturalnym badanych miejsc.

Na miejscu wykopalisk obecna jest również geomorfolog dr Joanna Krupa-Kurzynowska odpowiadająca za ustalenia dotyczące zmian w topografii, jakie zaszły na badanych terenach na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat. "Już pierwsze ustalenia dają nadzieje na ciekawe wyniki, ponieważ - jak się okazuje - w miejscu obecnej pustyni istniały niegdyś liczne strumyki i niewielkie zastoiska wodne. Z wykonanych tu sondaży pobierzemy próbki do datowania osadów metodą OSL, tzn. metody optycznie stymulowanej luminescencji" - napisał w relacji Paner.

MAG już od ponad 20 lat uczestniczy w różnego typu pracach badawczych prowadzonych na terenie Sudanu, zwłaszcza w różnych rejonach pustyń Butana i Bayuda. Badacze zlokalizowali na tych terenach wiele stanowisk archeologicznych, w tym liczne twierdze, kościoły i cmentarzyska, oraz osady i obozowiska, z których najstarsze pochodzą z dolnego paleolitu (najstarszej części epoki kamienia).(PAP)

autor: Anna Kisicka

aks/ agt/

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg