Rusza ogólnopolska akcja profilaktyki raka szyjki macicy. Zależnie od województwa – we wrześniu lub na początku października każda z 9 milionów Polek w wieku od 25 do 59 lat otrzyma imienne zaproszenie do bezpłatnego pobrania wymazu cytologicznego u ginekologa. .:::::.
Dotrą do każdej wioski– To ostatnia chwila na kampanię profilaktyczną, na międzynarodowych konferencjach wytykano nas palcami – mówi prof. Spaczyński. – Bardzo dużo gabinetów i przychodni zgłosiło swój udział w przedsięwzięciu. W akcji będzie ważne, że wszystkie przebadane kobiety zostaną wprowadzone do bazy komputerowej i w każdej chwili będzie można śledzić przebieg ich ewentualnego leczenia. W zależności od wyniku pacjentki zostaną objęte opieką. Będą kierowane do specjalistycznych placówek, które zajmą się ich leczeniem.
W tym roku podjęło w nich pracę 60 świeżo upieczonych specjalistów z onkologii ginekologicznej. To oni zdecydują, czy chorej trzeba pobrać wycinek, poddać ją abrazji, czy w ostateczności – usunąć macicę. Warto pamiętać, że na badanie cytologiczne nie należy zgłaszać się w czasie miesiączki, dopiero dwa dni po niej, nie stosować żadnych leków dopochwowych i irygacji.
– W dużych miastach jest większa świadomość społeczna, kobiety same wyszukują takie informacje w Internecie – informuje Rębacz. – W ramach naszego programu mamy zamiar dotrzeć do każdej najmniejszej wioski. Będziemy przyjeżdżać do gmin w ustalone wcześniej dni i w wybranych gabinetach ginekologicznych przeprowadzać badania. To poważna akcja ratowania życia.
Każdego dnia w Polsce 10 kobiet dowiaduje się o chorobie. Pięć chorych na raka szyjki umiera.
Informacje* Więcej na temat Programu Profilaktyki Raka Szyjki Macicy można znaleźć na stronie internetowej
www.rakszyjkimacicy-profilaktyka.pl. Centralny Ośrodek Koordynujący Program Profilaktyki Raka Szyjki Macicy znajduje się w Poznaniu, przy ul. Polnej 33, nr tel. 061 8419330.
* Badanie cytologiczne
polega na pobraniu przez ginekologa za pomocą specjalnej szczoteczki komórek znajdujących się na szyjce macicy. Zostają one poddane ocenie pod mikroskopem.
Gość Niedzielny 36/2006