Lotu powinniśmy się uczyć od nietoperzy – orzekli po długich analizach naukowcy. W jednym z ostatnich numerów prestiżowego czasopisma naukowego „Science”, uczeni z uniwersytetu w Lund w Szwecji, przedstawiają najdokładniejsze analizy lotu tych ssaków.
Batman – człowiek- -nietoperz, popularny bohater komiksów i filmów, był jedynym, który potrafił sprzeciwić się złu, jakie panowało w mrocznym Gothan City. Lista jego wrogów była długa i niemal w każdym odcinku powiększała się o kilku niegodziwców. Tak jest od 1939 roku, kiedy Batman po raz pierwszy pojawił się jako bohater komiksu. Człowiek-nietoperz ze wszystkimi przeciwnościami radził sobie świetnie, bo… opanował przestworza. Nie latał jak samolot albo rakieta. Potrafił jednak poruszać się pomiędzy drapaczami chmur, latać w zdradliwych labiryntach wąskich uliczek czy wewnątrz pustych hal fabrycznych. Z fizycznego punktu widzenia bohater komiksu nie latał, lecz szybował. Nie miał skrzydeł, tylko dużą pelerynę, a więc bardziej przypominał polatuchy, czyli latające wiewiórki. Wyskakiwał z okna i … nie wiadomo jakim cudem udawało mu się lotem ślizgowym, omijając tuzin przeszkód, precyzyjnie dolecieć kilka przecznic dalej. To wszystko odbywało się oczywiście z pogwałceniem wszelkich praw aerodynamiki.
Podglądanie nietoperza
Podobno w każdej historii jest odrobina prawdy. Ano w tej o Batmanie na pewno jest. Od wielu lat badaczy bardzo zastanawiało, jak to się dzieje, że nietoperze potrafią tak dobrze latać. Nie mają piór, które u ptaków pozwalają precyzyjnie manewrować, a mimo to radzą sobie z tym nieporównywalnie lepiej. Do niedawna naukowcy próbowali zagadkę lotu nietoperza rozwiązać, filmując jego poczynania w powietrzu specjalnymi kamerami. Robiące bardzo dużo klatek na sekundę, urządzenie pozwalało na dokładną analizę każdego detalu lotu nietoperza. Niestety, te próby nie okazały się w pełni owocne. Teraz grupa badaczy ze Szwecji, Niemiec i USA rozwiązała zagadkę lotu nietoperza. Jak to bywa w badaniach eksperymentalnych, udało im się to dzięki sprytowi i zaawansowanej technologii.
Do swoich badań uczeni wybrali przedstawiciela gatunku Glossophaga soricin. Rozmiary ciała osobników z tej grupy nietoperzy są niewielkie, ale, co istotniejsze z praktycznego punktu widzenia, ich pożywieniem jest nektar kwiatowy, a nie owady. W profesjonalnym, naszpikowanym nowoczesną elektroniką tunelu aerodynamicznym umieszczono karmnik dla nietoperza. Była to zawieszona mniej więcej w połowie wysokości tunelu metalowa rurka, z której kapał wodny roztwór nektaru. Nietoperz podlatywał i spijał nektar, nie podejrzewając zapewne, że w tej właśnie chwili jest najbardziej obserwowany. Nietoperze, których pożywieniem jest kwiatowy nektar, potrafią – tak jak kolibry – zawisnąć nieruchomo w powietrzu. Nieruchomy jest ich korpus, ale skrzydła są oczywiście w ciągłym ruchu.
W stronę pijącego nietoperza kierowano niewidoczną gołym okiem chmurę, mgiełkę kropelek wody, których średnica wynosiła zaledwie jeden mikron (tysięczna część milimetra). Kropelki przyklejały się do skrzydeł ssaka i w ten sposób były swego rodzaju znacznikami. Równocześnie zwierzę oświetlano pulsującym, bardzo słabym światłem laserowym, a całą sytuację filmowano. Zaawansowany i niezwykle szybki program komputerowy przetwarzał następnie tak powstały film klatka po klatce. Co najważniejsze, potrafił śledzić ruchy każdej maleńkiej kropelki wody, przyklejonej do skrzydła zawieszonego w powietrzu ssaka. W ten sposób naukowcy uzyskali cyfrowy obraz poruszającego się w locie skrzydła nietoperza.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.