Na Hawajach wybuchł wulkan Kilauea położony na wyspie Hawaii, znanej również jako Big Island. Doszło do erupcji lawy. Władze nakazały mieszkańcom zagrożonych terenów opuszczenie domów.
Czwartkowy wybuch nastąpił po serii trzęsień ziemi na wyspie w ciągu ostatnich kilku dni, w tym wstrząsu o magnitudzie 5,0 - poinformowały na swej stronie internetowej amerykańskie służby geologiczne USGS.
Mieszkańcy miejscowości Puna, zamieszkanej przez około 10 tys. ludzi, zostali zmuszeni do ewakuacji po tym, jak władze poinformowały o parze i lawie, dobywających się z pęknięcia w kraterze.
Jeden z mieszkańców powiedział lokalnym mediom, że widział "fontanny" lawy. Jak wynika ze zdjęć zamieszczonych w mediach społecznościowych, pióropusz czerwonego popiołu wzbił się z głębi krateru wysoko nad wyspą - podaje agencja Reutera. Początkowo dobywająca się z wulkanu lawa może osiągnąć temperaturę 1149 stopni Celsjusza.
Do erupcji wulkanu Kilauea, jednego z pięciu na głównej hawajskiej wyspie, dochodzi nieprzerwanie od ponad trzech dekad. Oprócz Kilauei, aktywny jest jeszcze wulkan Mauna Loa. Hawaje to archipelag wysp wulkanicznych na Oceanie Spokojnym i jeden ze stanów USA.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.