Kosmiczny ostrzał Ziemi

Fragment książki "Zdziwienia - wszechświat ludzi o długich oczach", Wydawnictwo WAM, 2006.

Ostatnio wiele emocji (wyrażających się między innymi w bałamutnych często doniesieniach prasowych) wywołało zbliżenie do Ziemi planetoidy (4179) Toutatis oraz powrót w pobliże Słońca – po 130 latach – komety 109P/Swift-Tuttle. Czy te dwa interesujące ciała niebieskie rzeczywiście zagrażają Ziemi?

Planetoida Toutatis, pierwotnie oznaczana 1989 AC, została odkryta 4 stycznia 1989 roku przez francuskiego astronoma C. Pollasa. Nazwana została imieniem bożka galijskiego strzegącego mieszkańców okupowanej przez Rzymian starożytnej Galii przed niebezpieczeństwami niebios. Jest typowym członkiem tzw. grupy Apolla, czyli tych właśnie planetoid, które mogą zbliżać się do Ziemi. Tym, co ją wyróżnia spośród znanych dotychczas obiektów tego rodzaju, jest najmniejsze nachylenie płaszczyzny jej orbity do płaszczyzny ruchu Ziemi wynoszące zaledwie 0,47°. Okrąża więc ona Słońce niemal w tej samej płaszczyźnie co Ziemia. Od momentu odkrycia obserwowano już tę planetoidę w trzech opozycjach, a także znaleziono kilka przedodkryciowych obserwacji z lipca 1988 roku oraz zidentyfikowano ją z planetoidą 1934 CT, tylko raz dotychczas obserwowaną w 1934 roku. Ten stosunkowo bogaty materiał obserwacyjny umożliwili dobre wyznaczenie jej orbity i zbadanie ewolucji jej ruchu.

Orbita Toutatis ma mimośród równy 0,64 i wielką półoś wynoszącą 2,5 j.a. Przez peryhelium, oddalone od Słońca o 0,9 j.a., przeszła 13 listopada 1992 roku. Wkrótce potem, 8 grudnia 1992 roku, przeleciała koło Ziemi, mijając ją w odległości 3,6 mln km (0,024 j.a.) z prędkością 11,2 km/s. Okres jej obiegu wokół Słońca wynosi prawie dokładnie 4 lata. Podobnych zbliżeń do Ziemi można więc oczekiwać co każde 4 lata w przyszłości. I rzeczywiście, precyzyjne obliczenia wykonane w Centrum Badań Kosmicznych PAN pokazały, że 29 listopada 1996 roku Toutatis zbliży się do Ziemi na odległość 5,3 mln km, 31 października 2000 roku na odległość 10,9 mln km, a 29 września 2004 roku na odległość już tylko około 1,5 mln km (0,010 j.a.). Szczególnie to ostatnie zbliżenie może być interesujące, ale nie ze względu na – niemożliwe przecież – zderzenie tej planetoidy z Ziemią, lecz na szansę dostrzeżenia jej wtedy nawet gołym okiem (ale niestety tylko z półkuli południowej)*. Dodajmy, że w przeszłości (badania przeprowadzono do 1900 roku) tak dużych zbliżeń do Ziemi nie miała.

Wykorzystując zbliżenie Toutatis do Ziemi w 1992 roku, zespół astronomów amerykańskich kierowany przez Stevena Ostro z Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie wykonał sondowania radarowe tego obiektu za pomocą radioteleskopu o średnicy 70 m w Goldstone w Kalifornii. W ich wyniku otrzymano jego obrazy w dniach 8, 9, 10 i 13 grudnia. Po raz drugi w historii zobaczyliśmy tak dokładnie rzeczywiste kształty tego typu ciała niebieskiego (pierwszym obrazem asteroidy było zdjęcie Gaspry wykonane 29 października 1991 roku za pomocą sondy kosmicznej Galileo). Największe zdziwienie wzbudziła podwójność planetoidy, która okazała się jakby zlepkiem dwóch brył o średnicach 4 i 2,5 km. Okres jej rotacji oceniono na 10–11 dni. Powierzchnię pokrywają kratery; duży krater, wyraźnie widoczny na obrazie uzyskanym 9 grudnia, a średnicę około 700 m.

 

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg