Cud zatwierdzony kanonicznie do beatyfikacji Sługi Bożego Rafała Kalinowskiego

W dniu 13 stycznia 1983r., Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił Dekret o cudownym uzdrowieniu ks. Władysława Misia z nieuleczalnego schorzenia kręgosłupa za przyczyną o. Rafała Kalinowskiego. .:::::.

W dniu 26 października 1982 r. zebrał się w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie Kongres Konsultorów Teologów, którzy wypowiedzieli się w sprawie domniemanego cudu uzdrowienia ks. Władysława Misia, za przyczyną sługi Bożego Rafała od św. Józefa (Józefa Kalinowskiego), kapłana Zakonu Karmelitów Bosych, urodzonego w 1835 r. w Wilnie i zmarłego w 1907 r. w Wadowicach. Obradom Kongresu przewodniczył sekretarz Kongregacji, arcybiskup Traiano Crisan.

Zadaniem teologów było wykazanie czy uzdrowienie, za którego nadzwyczajnością i niewytłumaczalnością z punktu widzenia nauk eksperymentalnych i wiedzy medycznej wypowiedzieli się wcześniej (jakkolwiek nie jednogłośnie) lekarze, stanowiący konsultę medyczną Kongregacji, można przypisać wstawiennictwu Sługi Bożego i czy rzeczywiście przyzywano jego wstawiennictwa w chorobie uzdrowionego.

1. Nieuleczalne schorzenie kręgosłupa

Ks. Władysław Miś, który doznał cudu uzdrowienia za przyczyną o. Rafała Kalinowskiego, urodził się w Skawinie 1 sierpnia 1882 r. W wieku 60 lat, 1 września 1942 r. aresztowany przez gestapo, został wywieziony do Oświęcimia, gdzie przebywał do stycznia 1945 r., kiedy to, wycieńczonego prawie do granic wytrzymałości, przewieziono do Mauthausen i w końcu do Ebensee w Austrii. Tam doczekał wyzwolenia ze strony Amerykanów. Sam więzień opisuje stan swego zdrowia po uzyskaniu wolności. "Całokształt cierpienia w niemieckich obozach koncentracyjnych, prymitywne warunki życia, brak właściwego odżywiania się, długie dni pracy w zimnie lub w upalnym słońcu, spowodowały we mnie takie wyczerpanie sił fizycznych, że wróciłem chory i podpierający się dwoma laskami. Odczuwałem ustawicznie bardzo silny ból kręgosłupa, i to zarówno przy siedzeniu, jak i przy podnoszeniu się, a nawet w czasie odpoczynku. Słowem – ustawicznie" (1).

W lipcu 1945 r. ks. Miś poddał się badaniom wielu lekarzy i 26 tego samego miesiąca wykonano mu radiografię kręgosłupa. Wszyscy byli zgodni co do diagnozy: "uszkodzenie drugiego kręgu kręgosłupa z konsekwentną deformacją i tendencją do dalszych komplikacji" (2).

Z obawy przed złamaniem kręgosłupa lekarze zalecili pacjentowi całkowity odpoczynek w łóżku, profesjonalne masaże, a potem noszenie gorsetu.

Gorliwy kapłan, oddany posłudze swoim wiernym, praktycznie nie dostosował się do tych zaleceń i stracił wszelką nadzieję na wyleczenie. Był świadomy, że jego choroba, spowodowana nadmiarem pracy w obozie, była, jak powiedział jeden lekarz "fausta quoad vitam, riservata quoad valetudinem" (3). Więcej, była ona "vergens ad malum" (4). Jedna z parafianek zeznała podczas procesu, że proboszcz bardzo cierpiał i w kancelarii parafialnej trudno było mu powstać z krzesła. Stan zdrowia duszpasterza pogarszał się coraz bardziej. Na Wielki Tydzień 1948 r. zaprosił do parafii innego kapłana, aby spełnił za niego posługę przy ołtarzu, gdyż nie mógł przyklęknąć, a chciał, by misteria Męki Pańskiej były sprawowane z godnością (5).

Ks. Miś pozostawał nadal w kontakcie z lekarzami. Wiadomo nam, że leczyli go: dr Kruczek, dr Chłopicki, dr Wysocki, dr Kłosowski, dr Rutkowski, dr Gorczany, dr Chudyk, dr Brzycki. Żadne leczenie nie przyniosło jednak choremu pożądanego skutku.


_________________

[1] Cracowien. Beatificationis et canonizationis Ven. Servi Dei Raphaëlis a Sancto Ioseph (in saec. Iosephi Kalinowski), sacerdotis professi O.C.D. Relatio et vota Congressus peculiaris super miro, die 26 octobris an. 1982 habiti. Roma 1982, s. 25.
[2] Tamże.
[3] Tamże, s. 8 (tzn. "nie zagrażająca życiu, ale niezbyt przychylna co do samowystarczalności").
[4] Tamże, s. 19 i 31 (tzn. "z tendencjami do pogorszenia").
[5] Tamże, s. 6.

 

 

 

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg