Ebola pojawiła się znowu, teraz w Demokratycznej Republice Konga. Tym razem jednak zabójczemu wirusowi przyszło się zmierzyć w warunkach polowych z eksperymentalną szczepionką. Ta zwyciężyła. Już w połowie czerwca ostatni chorzy zwalczyli wirusa i opuścili szpitale.
O epidemiach gorączek tropikalnych mówiło się przed laty tylko w sezonie ogórkowym, bo mieszkańcy „pierwszego świata” często przejawiają wakacyjną fantazję odwiedzenia „świata trzeciego”. Gorączka krwotoczna wywoływana przez wirusa ebola ma najczęściej przebieg piorunujący i co najmniej w połowie przypadków śmiertelny. W czasach sprzed powstania wielkich metropolii w Afryce Subsaharyjskiej ograniczało to tworzenie się ognisk epidemicznych. Po prostu chory człowiek (który zarażał się np. poprzez konsumpcję skażonego surowego mięsa małpy) umierał w dżungli, zanim dotarł do jakichkolwiek siedzib ludzkich. Epidemia pochłaniała więc kilkadziesiąt ofiar i po kilku dniach znikała z czołówek gazet.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.