KE popiera ideę Europy wolnej od dymu tytoniowego w 2012 roku, ale - jak przyznał komisarz ds. zdrowia John Dali - może tylko zachęcać rządy do wprowadzenia całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych i pracy, na co zdecydowały się do tej pory 3 kraje.
"Tytoń zabija corocznie 650 tys. Europejczyków. Wielu z nich można by uratować, wprowadzając ograniczenia palenia. Europa nie może biernie przyglądać się, jak młode pokolenia puszczają z dymem swoje zdrowie!" - powiedział w czwartek Dali na konferencji prasowej w związku z obchodzonym za cztery dni, 31 maja, Światowym Dniem bez Papierosa.
Komisarz zapewnił, że będzie robił "wszystko, co w jego mocy, by ograniczyć palenie tytoniu w Europie". Prawda jest jednak taka, że ma ograniczone możliwości. To kraje członkowskie mogą podejmować decyzje o wprowadzaniu restrykcyjnych środków. Tylko w trzech krajach: Wielkiej Brytanii, Irlandii i na Cyprze władze wprowadziły całkowity zakaz palenia w miejscu pracy i miejscach publicznych. Inne dziewięć krajów wprowadziło tzw. zakazy tolerowane z wydzielonymi dla palaczy przestrzeniami do palenia w miejscach publicznych.
W Polsce, informuje KE, dopiero pod koniec 2010 r. ma wejść w życie ustawa, która wprowadza zakaz palenia m.in. w szkołach, służbie zdrowia, miejscach pracy i transporcie publicznym, ale pozwala pracodawcom na wydzielenie specjalnych miejsc dla palaczy.
Według opublikowanego w czwartek badania Eurobarometr między 50 a 75 proc. Europejczyków jest za wprowadzaniem różnych środków restrykcyjnych, od umieszczania na papierosach obrazków podkreślających szkodliwość palenia po zakaz sprzedaży papierosów w automatach czy przez internet.
Jednak badanie dowodzi również, że co trzeci Europejczyk nadal pali, chociaż w związku z używaniem tytoniu umiera połowa palaczy. W Polsce do palenia przyznało się 33 proc. respondentów (nieco więcej niż unijna średnia wynosząca 29 proc.). 22 proc. ankietowanych Europejczyków kiedyś paliło, ale rzuciło palenie (w Polsce też 22 proc.), a 49 proc. - nigdy nie paliło (w Polsce 45 proc.).
KE zapowiedziała, że planuje w przyszłym roku przegląd dyrektywy 2001 r. dotyczącej wyrobów tytoniowych. Określono w niej maksymalny poziom m.in. nikotyny i substancji smolistych w papierosach, zobowiązano producentów do stosowania tekstowych ostrzeżeń zdrowotnych na opakowaniach papierosów, a także wprowadzono zakaz używania takich określeń jak "lekkie".
KE chce dostosować te przepisy do zmian w zakresie składników wyrobów tytoniowych oraz do zmian w prawie krajowym. Jednym z celów przeglądu będzie zmniejszenie atrakcyjności wyrobów tytoniowych, szczególnie dla młodzieży. Jeden z pomysłów do rozważenia jest zakaz stosowania koloru, logo i promocyjnych elementów na opakowaniach produktów tytoniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.