Nieczęsto zdarza się szansa, żeby zobaczyć największe laboratorium cząstek na świecie. Nieczęsto zdarza się szansa, żeby porozmawiać z jego szefową. Miałem szczęście.
CERN, największe na świecie laboratorium cząstek elementarnych, przechodzi obecnie remont. Nie dlatego, że coś się popsuło, tylko dlatego, że nawet zasłużone urządzenia cały czas trzeba udoskonalać. Gdy przebudowywane są detektory, projektowane nowe eksperymenty, a przede wszystkim poprawiana jest skuteczność (choć fizycy mówią o tzw. świetlności) głównego akceleratora LHC, wtedy CERN można zobaczyć od środka. Dosłownie. W czasie normalnego funkcjonowania zejście pod ziemię, do tunelu, w którym rozpędzane są cząstki, jest niemożliwe. Ale teraz akcelerator nie pracuje, a detektory, w tym te wielkości bloków mieszkalnych, są wyłączone i w części rozkręcone. Można je zobaczyć. A to robi ogromne wrażenie. CERN powstał po wojnie po to, by odbudować europejską naukę. Ale także z potrzeby badania zjawisk, których zrozumienie wymaga współpracy nie kilku czy kilkudziesięciu, ale kilkuset, a nawet kilku tysięcy specjalistów z różnych dziedzin.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pełny wymiar związanych z nim zagrożeń dopiero zaczynamy poznawać
Badacze wykorzystali dane z ponad 10 lat obserwacji pojawiających się na planecie zórz.
- zaważają naukowcy na łamach pisma "Nature Human Behaviour".
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.