Meksyk stał się czwartym krajem na świecie pod względem liczby przypadków śmiertelnych, wywołanych zakażeniem koronawirusem. Ministerstwo zdrowia tego kraju podało w niedzielę, że w ciągu ostatniej doby zmarło 276 osób, tym samym całkowita liczba zgonów od początku pandemii w Meksyku wynosi 35 006.
Do tej pory czwartym krajem na świecie pod względem śmiertelności były Włochy, gdzie do tej pory stwierdzono 34 954 zgony. Koronawirus najwięcej ofiar pochłonął w USA (ponad 135 tys.), w Brazylii (ponad 71 tys.) i w Wielkiej Brytanii (ponad 44 tys.).
W ciągu ostatnich 24 godzin w Meksyku stwierdzono też 4482 przypadki zakażenia, tym samym całkowita liczba infekcji w Meksyku od początku pandemii wynosi 299 750.
Eksperci wskazują, że współczynnik wykonywanych testów w stosunku do liczby ludności jest w Meksyku jednym z najniższych w obu Amerykach. Przyczyną tego jest niedostateczna ilość i dostępność testów.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.