Uniwersytet Johnsa Hopkinsa (UJH) w Baltimore poinformował w sobotę w nocy, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano w USA 2015 zgonów z powodu Covid-19. Zdiagnozowano 187 833 nowych przypadków koronawirusa.
Uczelnia z Baltimore szacuje, że od wybuchu epidemii w Ameryce odnotowano już łącznie 12 mln 085 389 przypadków zakażenia Covid-19. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 255 823.
Zgodnie z danymi UJH na całym świecie z powodu wirusa zmarło do tej pory 1 mln 379 508 osób. Globalna liczba przypadków wirusa wynosi 58 mln 076 075.
Wbrew pogarszającej się sytuacji i zaleceniom federalnych Centrów Kontroli Chorób (CDC) wielu Amerykanów nie chce zrezygnować z tradycyjnych podróży w długi weekend Święta Dziękczynienia (26 listopada). Koordynator grupy zadaniowej ds. koronawirusa w Białym Domu, dr Deborah Birx zwróciła uwagę, że w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami tempo wzrostu liczby zachorowań różni się teraz "dramatycznie".
Wyjaśniała to CNN Esther Choo, profesor medycyny ratunkowej na Oregon Health & Science University. Mówiła, że Covid rozprzestrzenia się szybciej i na większym obszarze. Niepokoiła się, ponieważ jej zdaniem zwalczanie pandemii może teraz trwać dłużej.
W opinii ekspertki rzeczywista liczba przypadków wirusa jest prawdopodobnie o wiele wyższa niż zgłaszanych 12 milionów. Zbyt mało osób jest bowiem poddawanych testom.
"Tak wiele stanów ma wskaźniki testów z wynikiem pozytywnym powyżej 20 proc. Oznacza to, że jesteśmy daleko w tyle co do oceny faktycznego stanu" - argumentowała Choo w rozmowie z CNN.
CDC ostrzegały przed podróżowaniem z okazji Święta Dziękczynienia i celebrowaniu z kimkolwiek spoza domownikami. Liczba przypadków wirusa bowiem gwałtownie rośnie. CDC podaje w nowych wytycznych, że ponad 50 proc. infekcji Covid-19 jest przenoszonych przez ludzi, którzy nie wykazują żadnych objawów.
Urzędnicy służby zdrowia podejrzewają jednak, że wbrew ponawianym apelom wiele osób odwiedzi rodzinę i przyjaciół. Będą dalej rozprzestrzeniać pandemię.
Amerykańskie Stowarzyszenie Samochodowe (AAA) przewiduje co najmniej 10 proc. ograniczenie liczby podróży w Święto Dziękczynienia w porównaniu z minionym rokiem. Byłby to największy roczny spadek od 2008 roku. Wciąż jednak w drogę wyruszy ok. 50 mln ludzi, z których blisko 95 proc. samochodami.
Kilka osób indagowanych przez CNN na lotnisku im. Reagana w Waszyngtonie twierdziło, że czują się wystarczająco bezpiecznie, aby latać.
"Rozumiem ryzyko, które podejmuję, ale chcę zobaczyć swoją rodzinę" - tłumaczyła cytowana przez CNN Yasmine Dehghani, która leciała do Connecticut.
Zmiany te przynajmniej częściowo mogą być odwracalne, ale dopiero w dłuższym okresie.
Jako główną przyczynę tej poprawy wskazuje się zmniejszenie emisji przemysłowych.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.