Atomowe łono matki

Stworzenie sztucznej macicy będzie jak odkrycie energii atomowej – oznaczać będzie korzyści, ale też nie-bezpieczeństwa.

Z sytuacją trzecią mielibyśmy do czynienia, gdyby matka była pozbawiona macicy (np. na skutek jej wycięcia w związku z chorobą) albo macica ta byłaby tak zniekształcona, że nie byłaby w stanie prawidłowo funkcjonować w ciąży. Sztuczna macica, nad którą pracuje dr Hung-Ching Liu, mogłaby być wtedy wszczepiona kobiecie jako swego rodzaju proteza. Byłby to zabieg przypominający co do zasady wszczepienie np. sztucznego stawu biodrowego. Trzeba podkreślić, że macica nie decyduje o tożsamości człowieka. Dlatego jej wszczepienie nie spotkałoby się ze sprzeciwem, który musiałby towarzyszyć na przykład przeszczepieniu jajników.

Koniec z aborcją?

Są nawet optymiści, którzy uważają, że stworzenie sztucznej macicy rozwiązałoby problem aborcji w ogóle. Zwracają oni uwagę, że część zwolenników tzw. prawa do aborcji nie interpretuje go jako prawa do rozporządzania przez matkę życiem dziecka tak, jakby było ono częścią jej ciała. Chodzi im raczej o „prawo kobiety do niebycia w ciąży”, a śmierć nienarodzonego dziecka jest dla nich jedynie (jakkolwiek to brzmi) skutkiem ubocznym. Oczywiście, niezależnie od takiej czy innej interpretacji „prawa do aborcji”, przerwanie ciąży jest dziś jednoznaczne ze spowodowaniem śmierci dziecka. Stworzenie sztucznej macicy zmieniłoby tę sytuację. Teoretycznie możliwe stałoby się przerwanie ciąży, a jednocześnie zachowanie życia dziecka, przeniesionego do sztucznej macicy. Tam następowałby jego dalszy rozwój, aż do „sztucznego porodu”. Potem mogłoby trafić do adopcji. Czy byłoby to rozwiązanie z gruntu dobre? Nie, bo zakładałoby traktowanie dziecka jako przeszkody w realizacji innych celów. Jednak dziś wiele państw zezwala na przerywanie ciąży i uśmiercanie w ten sposób dzieci. W takiej sytuacji zmiana prawa poprzez dopuszczenie przerwania ciąży i przeniesienia dziecka do sztucznej macicy mogłaby być uznana za krok w dobrym kierunku, mimo moralnej ułomności tego rozwiązania.

Zagrożenia

Korzyściom płynącym ze stworzenia sztucznej macicy musiałyby jednak towarzyszyć poważne zagrożenia. Mogłaby ona być wykorzystywana w sposób niemoralny, niszczący. Wyobraźmy sobie kobietę, która chce mieć dziecko, ale nie chce, by ciąża przerwała jej karierę. Albo obawia się, że ciąża zaszkodzi jej figurze. Dzięki sztucznej macicy taka kobieta mogłaby zajść w ciążę, a następnie szybko przenieść swoje maleństwo do sztucznej macicy. A po okresie „sztucznej ciąży” odebrać dziecko i je wychowywać. W takim przypadku dobro dziecka stawiane byłoby niżej niż kariera czy samopoczucie matki. Jest to sytuacja nie do przyjęcia pod względem moralnym.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg