W styczniu trafią do Polski co najmniej dwa nowe leki przeciwcovidowe. Trwają negocjacje z producentami - informuje wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
Pierwszy z nich to molnupirawir, drugi to kombinacja dwóch substancji zwanych kasiriwimab oraz imdewimab.
Pod tymi enigmatycznymi nazwami - jak wyjaśnia gazeta - kryją się leki, których zadaniem jest zwalczanie SARS-CoV-2, kiedy już przedostanie się do naszego ciała. Ten pierwszy ma postać tabletek. Drugi trzeba podawać dożylnie albo w formie zastrzyku.
Dotychczas - jak zauważa "DGP" - głównym orężem do walki z wirusem był remdesiwir - lek hamujący namnażanie wirusa SARS-CoV-2, podawany pacjentom w postaci wlewu dożylnego, a więc wyłącznie dla pacjentów w szpitalach. Jego podstawowa wada to fakt, że jest skuteczny wyłącznie podczas niewielkiego okienka czasowego po wystąpieniu symptomów. Lekarze na całym świecie czekali więc na nowe opcje terapeutyczne.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.