Udało się wskazać gen odpowiedzialny za predyspozycję do ciężkiego przechodzenia COVID-19. Konsekwencją tego odkrycia będzie stworzenie testu genetycznego szybko identyfikującego czy pacjent jest obciążony większym ryzykiem - powiedział w czwartek w Białymstoku minister zdrowia Adam Niedzielski.
"Dzisiaj mamy szczególną chwilę, szczególny dzień - dzień ważny dla całej nauki polskiej, ale przede wszystkim dzień bardzo ważny dla systemu opieki medycznej, dla zdrowia Polaków. Udało nam się zidentyfikować (...) bardzo ważny element ryzyka, jeśli chodzi o zachorowania na covid, to jest element ryzyka związany z strukturą genetyczną" - powiedział Niedzielski na konferencji na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.
Dodał, że dzięki ponadpółtorarocznej pracy polskich naukowców udało się zidentyfikować czynnik "sklasyfikowany jako czwarty co do hierarchii jeżeli chodzi o ciężkość przechodzenia covid".
"Tym czynnikiem jest konkretny gen" - powiedział szef MZ.
Jak mówił, udało się wskazać gen odpowiedzialny za predyspozycję do ciężkiego przechodzenia COVID-19. "I to nie jest koniec, bo to odkrycie oznacza, że będziemy mogli wykorzystać tę wiedzę, by identyfikować osoby, które mają predyspozycję do tego, by ciężko przechodzić covid" - dodał.
"Konsekwencją odkrycia tego genu będzie stworzenie odpowiedniego testu genetycznego, który będzie - jak PCR - szybko identyfikował, czy pacjent ma ten gen i czy jest obciążony większym ryzykiem" - powiedział Niedzielski.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.