Regularny kontakt z przyrodą sprawia, że mamy więcej akceptacji dla tego, jak wygląda nasze ciało - wynika z analizy przeprowadzonej przez naukowców z Anglia Ruskin University i opublikowanej w piśmie "Ecopsychology".
W badaniach wzięło udział 401 Brytyjczyków, którzy wypełniali kwestionariusze dotyczące kontaktu z naturą oraz akceptacji swojego ciała.
Okazało się, że przebywanie na łonie natury pomagało zarówno kobietom, jak i mężczyznom lepiej radzić sobie z negatywnymi myślami na temat własnego wyglądu.
Może dziać się tak dzięki pozbyciu się bodźców zagrażających zdrowemu obrazowi samego siebie, takich jak media społecznościowe czy inne źródła promujące nierealistyczne standardy dotyczące wyglądu. Kontakt z naturą pomaga także rozwinąć zdrowsze procesy myślowe, takie jak samokontrola, pozwalające pozbyć się lęków związanych z wyglądem oraz w bardziej realistyczny sposób postrzegać i doceniać siebie. Spowalnia tempo życia, dając czas na refleksję i racjonalizację swoich obaw - piszą autorzy.
"Każdy z nas od czasu do czasu doświadcza przejściowych negatywnych uczuć związanych z obrazem własnego ciała. Nie mając dookoła bilbordów z modelkami i luster, wszechobecnych w przestrzeni miejskiej, jesteśmy w stanie spojrzeć na siebie z odpowiedniej perspektywy" - mówi autor analizy Viren Swami.
Publikację można znaleźć pod adresem: DOI: 10.1089/eco.2021.0029
Niezwykle mało wiadomo na temat tamtejszej bioróżnorodności.
Jako główną przyczynę tej poprawy wskazuje się zmniejszenie emisji przemysłowych.
To sugerują najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu York w Kanadzie.
W ponad 350 pracach naukowych opisał ok. 400 okazów zwierząt żyjących w Bajkale.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.