W pobliżu azorskiego portu Horta wyłowiono najcięższą na świecie rybę kostnoszkieletową. Jest nią ważący blisko 2,8 tony samogłów z gatunku Mola alexandrini - informuje międzynarodowy zespół ekspertów.
Wyłowiony na Azorach okaz ważył dokładnie 2,744 tony. Mierzył 3,25 m długości przy średnicy ciała równej 3,59 m - poinformował w komunikacie zespół kierowany przez Jose Nuno Gomesa Pereirę z Atlantyckiego Stowarzyszenia Przyrodniczego (ANA). W skład zespołu wchodzili biolodzy z ośrodków portugalskich, nowozelandzkich i japońskich. Dotychczasowym rekordzistą wśród ryb szkieletowych był samogłów wyłowiony u brzegów Japonii w 1996 r. Okaz ten ważył 2,3 tony.
Na nowy, rekordowo duży okaz, natrafiono w grudniu w pobliżu portu Horta na azorskiej wyspie Faial (środkowa część Atlantyku). Informacje na temat odkrycia przedstawiono w październikowym wydaniu pisma "Journal of Fish Biology" (https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/jfb.15244). Okaz był martwy, miał dużą ranę ciętą. Naukowcy spekulują, że zwierzę mogło zderzyć się z jakąś jednostką pływającą.
Samogłów, zwany też molą, jest gatunkiem morskiej ryby rozdymkokształtnej z rodziny samogłowatych. Zamieszkuje niemal wszystkie morza i oceany strefy ciepłej oraz umiarkowanej. Badacze zaznaczyli, że ryby tego konkretnego gatunku (Mola alexandrini) nie są zbyt powszechne w rejonie archipelagu Azorów - częściej występują w wodach tropikalnych.
Marcin Zatyka
Ośrodek Przewidywania Burz (SPC) zarejestrował 922 zgłoszenia w całym kraju.
Blazary są ciałami niebieskimi, które mimo wielu lat obserwacji nie do końca pojmujemy.
Stoimy u progu egzystencjalnego kryzysu dotyczącego dzikich zwierząt na Ziemi.
Nie tylko opatrują własne rany, ale pomagają w tym także innym osobnikom.
Niezwykle mało wiadomo na temat tamtejszej bioróżnorodności.
Zmiany te przynajmniej częściowo mogą być odwracalne, ale dopiero w dłuższym okresie.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.