Atom w rękach mediów

Wypadki w elektrowni jądrowej w Fukushimie ponownie zwróciły uwagę świata na atom. Czy warto inwestować w tę technologię? Czy bezpiecznie jest otwierać nowe instalacje? A może pozamykać nawet te, które już działają?

W Japonii nie może się stać to, co stało się w Czarnobylu. Światowa Organizacja Zdrowia (którą trudno posądzić przecież o sprzyjanie Japończykom czy chęć ukrywania prawdy) w zasadzie od początku trzęsienia ziemi w Japonii uspokaja, że to, co dzieje się w elektrowni, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzi. Nawet jeżeli w sąsiedztwie elektrowni obserwuje się nieco wyższy poziom promieniowania.

Ale fakty to nie wszystko. Na poziomie emocji porównywanie reaktorów w Japonii do tych czarnobylskich jest nie tyle uzasadnione, co automatyczne. To działa jak odruch bezwarunkowy. O różnicach między tymi dwoma sytuacjami wiedzą eksperci, naukowcy. Dla osób bez wykształcenia kierunkowego obydwa przypadki są identyczne, mają te same cechy główne. Pierwsza to sam rodzaj instalacji. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z elektrowniami jądrowymi. Druga cecha: w obydwu elektrowniach doszło do wypadku. Cecha trzecia: w obydwu przypadkach wynikiem tych wypadków były ewakuacja ludności i zagrożenie. O tym, jak bardzo Fukushima i Czarnobyl różnią się od siebie, można byłoby napisać kilka artykułów. Pewnie przyjdzie na to czas. Teraz warto się zastanowić, czy po Fukushimie stanie się to, co stało się po Czarnobylu, czy i tym razem światowa energetyka jądrowa stanie w miejscu na długie lata.

Co ma Libia do atomu?
Losy energetyki jądrowej po trzęsieniu ziemi w Japonii nie zależą od faktów, tylko od emocji. Zależą nie od tego, co w Fukushimie się stało, tylko od tego, co ludzie myślą, że się stało. Przyszłość sektora zależeć będzie nie od tego, jakie będą faktyczne konsekwencje wydarzeń, tylko od tego, co trafi do opinii publicznej i w co ona uwierzy. Prosty przykład. Po pożarze w Czarnobylu do atmosfery dostał się radioaktywny jod. Aby ludzki organizm go nie pochłaniał, lekarze zalecali zażywanie jodu nieszkodliwego. Gdyby dzisiaj wybuchła panika i Polacy zaczęliby masowo wykupywać z aptek preparaty jodowe (a podobno w wielu miejscach zainteresowanie nimi jest dużo większe niż zwykle), akceptacja dla budowy siłowni jądrowej w Polsce zaczęłaby spadać. I to niezależnie od tego, czy zażywanie preparatów jodowych byłoby uzasadnione, czy nie. Inny przykład to radioaktywna chmura. To oczywiste, że masy powietrza w atmosferze mieszają się.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| FIZYKA, NAUKA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg