Grzyby się pocą

Grzyby kapeluszowe (i prawdopodobnie wszystkie inne grzyby) mają zdolność ochładzania się poprzez "wypacanie" wody - informuje pismo "PNAS".

"Dla mnie to bardzo interesujące niewyjaśnione zjawisko" - powiedział dr Arturo Casadevall, mikrobiolog z Johns Hopkins University i jeden z autorów artykułu opublikowanego w PNAS.

Główny autor Radam,s Cordero, który jest również mikrobiologiem w Johns Hopkins, użył kamery na podczerwień do robienia zdjęć grzybom w lesie. Kamery na podczerwień mogą wizualizować względne temperatury każdego obiektu na zdjęciu. Ku zdziwieniu Cordero, grzyby na zdjęciach wydawały się być chłodniejsze niż ich otoczenie.

Casadevall i Cordero postanowili sprawdzić, czy efekt chłodzenia dotyczy wszystkich grzybów. Oprócz fotografowania dzikich grzybów, hodowali i fotografowali różne ich gatunki w laboratorium. Zaobserwowali ten sam efekt - grzyby były zimniejsze niż ich otoczenie.

Jak się wydaje, ochładzanie jest możliwe dzięki parowaniu wody z powierzchni grzybów, co oznacza, że "pocą się". Woda odparowuje, zabierając ze sobą ciepło.

Naukowcy opracowali coś w rodzaju "klimatyzatora napędzanego grzybami". Do styropianowego pudełka z otworem z każdej strony włożyli zwykłe, powszechnie sprzedawane w supermarketach pieczarki (Agaricus bisporus). Tak uzyskany "MycoCooler" włożyli do większego pojemnika i włączyli wentylator, aby uzyskać przepływ powietrza nad grzybami. Po 40 minutach powietrze w większym pojemniku ochłodziło się o około 10 stopni Celsjusza - z 37,8 do 27,8 stopnia.

Autorzy wciąż nie są pewni, dlaczego grzyby mogą starać się zachować niską temperaturę. W swoim artykule spekulują, że może to mieć coś wspólnego z zapewnianiem optymalnych warunków do tworzenia zarodników lub może pomóc w rozprzestrzenianiu zarodników - zmieniając temperaturę, grzyby mogą powodować ruch powietrza, który przenosiłby zarodniki.

Możliwe również, że chodzi raczej o utrzymanie odpowiedniej do wzrostu grzybów wilgotności, a ochłodzenie to tylko produkt uboczny.

Wyjaśnienie przyczyny zjawiska ochładzania się grzybów może pomóc w zrozumieniu, w jaki sposób grzyby wchodzą w interakcje ze swoim środowiskiem i innymi organizmami - w tym z ludźmi. Szacuje się, że choroby grzybicze zabijają ponad 1,5 miliona ludzi rocznie, zwłaszcza osoby z obniżoną odpornością.

Obecnie ludzie mają pewną ochronę przed infekcjami grzybiczymi - nie rosną one zbyt dobrze w temperaturze naszego ciała. Jednak wraz ze zmianą klimatu grzyby mogą zacząć przystosowywać się do wyższych temperatur - co potencjalnie umożliwiłoby im łatwiejsze zakażanie ludzi. Według Casadevalla zrozumienie, dlaczego grzyb może preferować niższe temperatury, może nam pomóc w hamowaniu infekcji grzybiczych.

Więcej informacji w artykule źródłowym (https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2221996120).

Paweł Wernicki

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg