Niezwykła skamieniałość sprzed 125 mln lat świadczy o tym, że ssaki potrafiły zapolować na dinozaury - informują naukowcy na łamach pisma "Scientific Reports".
Ssaki potrafiły zapolować na dinozaury. Świadczy o tym niezwykła skamieniałość sprzed 125 mln lat znaleziona w Chinach. Jest to rzadki dowód polowania ssaków na dinozaury.
Skamieniałość jest jak stop klatka filmowa z "Parku Jurajskiego". Można z niej odczytać, że mięsożerny ssak zaatakował większego, roślinożernego dinozaura. W tym czasie oba zwierzęta straciły życie, zachowały się jednak na wieki w śmiertelnym uścisku pod postacią skamieniałości.
W okresie kredowym, z którego pochodzi skamieniałość, dinozaury niepodważalnie dominowały na Ziemi. Okazuje się jednak, że nawet one były narażone na atak ze strony innych zwierząt.
Dinozaur ze skamieniałości został zidentyfikowany jako Psittacosaurus. Były one wielkości dużych psów, żyły w Azji w dolnej kredzie, między 125 a 105 mln lat temu. Z kolei drapieżny ssak Repenomamus robustus przypominał dzisiejsze borsuki i był jednym z największych ssaków w okresie kredy.
Dokładne analizy skamieniałości pokazują, że Psittacosaurus leży na brzuchu, z tylnymi kończynami po obu stronach ciała. Repenomamus usiadł na ofierze i unieruchomił szczękę większego dinozaura. W tym czasie wgryzał się w żebra ofiary.
Już wcześniej naukowcy wiedzieli, że gatunek Repenomamus robustus polował na dinozaury, ponieważ w skamieniałościach jego wnętrzności odnajdywano kości młodych dinozaurów.
Więcej: https://youtu.be/Wl41mEXWEBo
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.