Drogi na Księżycu można tworzyć z pomocą silnego lasera lub skupionych promieni słonecznych, które by topiły miejscowy regolit - twierdzą naukowcy. Teorię tę potwierdziły już naziemne eksperymenty.
Zespół z Uniwersytetu w Aalen (Niemcy) proponuje nietypowy sposób budowania księżycowych dróg. Takie trakty będą coraz bardziej potrzebne w miarę kolonizacji ziemskiego satelity. Jazda po pylistym regolicie nastręcza bowiem wielu kłopotów. Pył, przy niskiej grawitacji, ma tendencję do unoszenia się i przedostawania w różne części sprzętu, gdzie może spowodować uszkodzenia. Transport materiałów do budowy dróg z Ziemi byłby przy tym ekstremalnie kosztowny. Na łamach pisma "Scientific Reports" (https://www.nature.com/articles/s41598-023-42008-1) naukowcy opisali koncepcję tworzenia księżycowych dróg z pomocą lasera, który - na wyznaczonej trasie - topiłby księżycowy pył. Po zastygnięciu pyłu pozostałaby twarda substancja, która stanowiłaby podłoże drogi.
Swój pomysł badacze przetestowali jak dotąd na Ziemi, z wykorzystaniem materiału imitującego pył z Księżyca. Naukowcy eksperymentowali z laserami o różnych mocach i średnicach promieni - odpowiednio aż do 100 kW i 100 mm. Jak dotąd, z pomocą lasera o 45-mm promieniu udało im się uzyskiwać 25-centymetrowe, trójkątne powierzchnie. Zdaniem ekspertów, choć technologia wymaga jeszcze dopracowania, łącząc takie elementy, można by tworzyć drogi i lądowiska. Co więcej, laser - zdaniem badaczy - można zastąpić skoncentrowanymi promieniami Słońca.
Według przeprowadzonych obliczeń, potrzebna byłaby przetransportowana z Ziemi soczewka o średnicy 2,37 metra i niewielki osprzęt.
Marek Matacz
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.