Dyrektor watykańskiego obserwatorium przekonuje, że Teoria Wielkiego Wybuchu nie jest sprzeczna z historią stworzenia świata
Zdaniem dyrektora watykańskiego obserwatorium astronomicznego, Teoria Wielkiego Wybuchu nie jest zaprzeczeniem historii o stworzeniu świata, ale jej uzupełnieniem. Ojciec Jose Gabriel Funes mówił o tym podczas otwarcia wystawy, na której można będzie do lipca oglądać instrumenty badawcze, zdjęcia i minerały z Księżyca oraz Marsa.
Tytuł wystawy: „Historie z innego świata. Wszechświat w nas i poza nami”. Na miejsce ekspozycji wybrano Pizę, gdzie urodził się słynny Galileusz.
Teoria Wielkiego Wybuchu mówi o tym, że Wszechświat powstał około 14 miliardów lat temu. Wyłonił się z ogromnej gęstej i gorącej osobliwości. Osobliwość w astronomii to obszar, w którym przyspieszenie grawitacyjne lub gęstość materii są nieskończone. Z takiej osobliwości miały właśnie powstać: energia, materia, oddziaływania i czas.
Wielki Wybuch ma niewiele wspólnego z gigantyczną eksplozją – jak to sobie wyobrażamy. Tym terminem określa się moment, w którym rozpoczęło się rozszerzanie Wszechświata.
W szerszym znaczeniu – Wielki Wybuch to nazwa dominującego paradygmatu objaśniającego powstanie Wszechświata i formowanie się pierwotnej materii na drodze nukleosyntezy czyli procesu w którym powstają nowe jądra atomowe w wyniku łączenia się nukleonów - protonów i neutronów lub istniejących już jąder atomowych i nukleonów.
Co było przed Wielkim Wybuchem? To pytanie jest pozbawione sensu - zauważają naukowcy - ponieważ czas przed Wielkim Wybuchem nie istniał. Czas powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu.
Istotniejsze chyba jest więc pytanie, dlaczego Wielki Wybuch nastąpił? Tu znajdujemy miejsce dla Boga. Bóg jest Stwórcą, który już w momencie stwarzania miał konkretny plan wobec nas. Być może Wielki Wybuch był częścią tego planu i dlatego wszystko, czego możemy się nauczyć o genezie Wszechświata, nie pozostaje w sprzeczności z historią Stworzenia Świata, a jest jego chrześcijańską interpretacją.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.