W grudniu miłośnicy astronomii nie mogą narzekać na brak atrakcji. Blisko opozycji znajdzie się Jowisz, a także planetoida Pallas. Będzie można podziwiać m.in. dwa ciekawe roje meteorów: Geminidy i Ursydy oraz jasną kometę.
W grudniu Słońce wznosi się najniżej nad horyzontem i dni trwają rekordowo krótko. W Warszawie 1 grudnia nasza dzienna gwiazda wzeszła o godz. 7.22, a zajdzie o godz. 15.27, natomiast 31 grudnia Słońce wschodzi o godz. 7.45, a zachodzi o godz. 15.33.
Moment przesilenia zimowego i tym samym początek astronomicznej zimy wypada w tym roku 21 grudnia o godz. 18.11. W dniu przesilenia Słońce wschodzi o godz. 7.43, a zachodzi o godz. 15.26, więc dzień trwa tylko 7 godzin i 43 minuty.
Grudzień to dobry czas do obserwacji najjaśniejszej z planet, czyli Wenus. Wieczorem, godzinę po zachodzie Słońca, świeci ona około 10 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Marsa można obserwować nad ranem. O tej porze widać go w konstelacji Panny, blisko górowania, bo prawie 40 stopni nad południowym horyzontem.
Jowisz znajdzie się w opozycji 5 stycznia, więc okres grudzień-styczeń to doskonały czas do podziwiania największej planety Układu Słonecznego - widać ją prawie przez całą noc w konstelacji Bliźniąt.
Uran świeci w konstelacji Ryb i można go obserwować w pierwszej połowie nocy na wysokości niespełna 40 stopni nad horyzontem. Wieczorem, godzinę po zachodzie Słońca, góruje zaś Neptun. Widać go na wysokości 25 stopni nad południowym horyzontem w gwiazdozbiorze Wodnika. Do obserwacji Neptuna i Urana warto wykorzystać lornetkę.
W grudniu w opozycji znajdzie się planetoida (2) Pallas. Swój maksymalny blask, około 7.9 magnitudo, osiągnie ona na przełomie grudnia i stycznia. Będzie wtedy ją można zobaczyć przez małe lornetki.
Grudzień to miesiąc dwóch sporych rojów meteorów: potężnych Geminidów i mniejszych Ursydów. Geminidy widać od 4 do 17 grudnia z wyraźnym maksimum rzędu 100 zjawisk na godzinę, które w tym roku wystąpi w rankiem 14 grudnia (około godz. 6.45 naszego czasu). Według astronomów warunki do obserwacji samego maksimum są dość dobre. Zbliżający się do pełni Księżyc zajdzie około godz. 4.30 naszego czasu, a to spowoduje, że przez następne dwie godziny warunki do obserwacji będą bardzo dobre.
Ursydy widać od 17 do 26 grudnia, a ich dość szerokie maksimum wypada w tym roku 22 grudnia około godz. 15 naszego czasu. Zwykle w maksimum obserwuje się około 10-15 meteorów na godzinę, ale Ursydy są rojem bardzo nieregularnym i gotowym do sprawiania miłych niespodzianek - przypominają naukowcy.
Na grudniowym niebie można też podziwiać kometę C/2013 R1 (Lovejoy). Jej blask jest na tyle mocny, że można ją dojrzeć gołym okiem. Na początku grudnia widać ją w północnej części gwiazdozbioru Wolarza. Nad ranem świeci wysoko - 50 stopni nad wschodnim horyzontem. Warunki do jej obserwacji są więc świetne.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.