Ocieplenie niesie nowe rodzaje ryzyka

Globalne ocieplenie oznacza nowe rodzaje zagrożeń dla mieszkańców Ziemi, m.in. zagrożenie pokoju. Skutki zmian klimatu, jakie już odczuwamy, to jedynie początek - ostrzegli w poniedziałek eksperci ONZ w najnowszym raporcie nt. zmian klimatu.

Raport "Climate Change 2014: Impacts, Adaptation, and Vulnerability" stanowi II część piątego raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). Zespół ten - w którego skład wchodzą naukowcy z niemal 200 krajów - został powołany w 1988 r. przez ONZ dla oceny przyczyn i skutków zmian klimatu. Swoje raporty IPCC przedstawia co 5-7 lat.

Najnowsza edycja ma postać czterech aneksów. Pierwszy (z września 2013 r.) dotyczył przyczyn zmian klimatu; drugi - przedstawiony w poniedziałek w Jokohamie (Japonia) - poświęcono konsekwencjom zmian klimatu, możliwości adaptacji i podatności różnych regionów na zmiany. Dokument liczy 2 610 stron. Opracowało go kilkuset ekspertów z 70 krajów, korzystając z danych z ponad 12 tys. publikacji naukowych.

Z ich tekstu wynika, że choć na razie często daje się unikać ryzyka związanego ze zmianami klimatu, to im będzie cieplej, tym walka stanie się trudniejsza. Dowodem podatności ludzi na ekstremalne zjawiska pogodowe są choćby fale upałów, jakich już w XXI w. zdążyła doświadczyć Europa, pożary w USA, susze w Australii czy powodzie w Mozambiku, Tajlandii i Pakistanie - zauważają autorzy raportu. Zapowiadają, że zagrożenia te będą się nasilać w miarę dalszych zmian klimatu.

Nikt nie jest bezpieczny - podkreślają eksperci, mówiąc o ryzyku na dużą i małą skalę, obecnie i w przyszłości, dotyczącym mieszkańców wsi i wielkich miast. W XXI w. zmiany klimatu mają znacznie ograniczyć dostępność wody słodkiej (w tym - wód podziemnych), w większości regionów subtropikalnych, co nasili współzawodnictwo o wodę - ostrzegają. Rywalizację pomiędzy państwami mogą też nasilić inne konsekwencje zmian klimatu, np. związane z topnieniem lodu morskiego. Zmiany klimatu nasilą też problem migracji ludzi w skali globalnej.

"Żyjemy w epoce, w której zmiany klimatu wykroczyły poza sferę hipotez - zauważył jeden z autorów raportu cytowany przez agencję AP, Chris Field z Carnegie Institution for Science w Kalifornii. - Wpływ zmian klimatu już dziś jest powszechny i bardzo konkretny".

Zwłaszcza w miejscach takich jak Afryka zmiany klimatu i ekstremalne zjawiska klimatyczne oznaczają, że - jak zauważa współautorka dokumentu, Maggie Opondo z University of Nairobi - "ludzie staną się bardziej podatni na dalsze utwierdzanie się w ubóstwie".

Z dokumentu wynika, że zmiany klimatu nasilą problemy już dziś odczuwane w społeczeństwach: ubóstwo, choroby, przemoc i kwestię uchodźców. Z drugiej strony zahamują pozytywne zmiany w społeczeństwach związane ze wzrostem gospodarczym czy produkcją rolną.

Postęp ocieplenia zwiększa też prawdopodobieństwo osiągnięcia tzw. punktów zwrotnych - sytuacji niezwykle rzadkich, ale o skutkach dramatycznych w globalnej skali - uważają eksperci. Przykładem takiej sytuacji byłoby stopienie całego lodu Grenlandii, co - według wyliczeń - może zająć ponad tysiąc lat i spowodować podniesienie poziomu mórz na świecie o 7 m.

W nowym raporcie naukowcy wprowadzili nowy poziom ryzyka związanego ze zmianami klimatu. W dokumencie z 2007 r. w jednym z kluczowych podsumowań największy poziom ryzyka określili jako "wysoki" i zobrazowali jako linię czerwoną. Obecnie pojawia się poziom "bardzo wysoki", purpurowy. Takie największe ryzyko dotyczy głównie roślin i zwierząt na lądach i w coraz kwaśniejszych oceanach.

Ocieplenie wynika z obecności w atmosferze gazów cieplarnianych, np. dwutlenku węgla czy metanu. Pozostając tam przez lata gazy te działają jak izolacja - nie pozwalają oddawać w przestrzeń kosmiczną promieniowania cieplnego, jakie dociera do nas od Słońca. Dużą część tych gazów emitują ludzie przy okazji produkcji energii czy transportu. Do czołowych emitentów należą Chiny, USA i Indie.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg