Aż 19 z 28 krajów Unii zażądało zastosowania wobec uprawiania na ich terytorium roślin genetycznie zmodyfikowanych klauzuli opt-out.
Większość państw Unii Europejskiej chce chronić swoje terytoria przed uprawami roślinności genetycznie modyfikowanej. Jak poinformował rzecznik Komisji Europejskiej ds. bezpieczeństwa żywności Enrico Brivio aż 19 z 28 krajów Unii zażądało zastosowania wobec uprawiania na ich terytorium roślin genetycznie zmodyfikowanych klauzuli opt-out. Oznacza to, że kraje te nie będą związane dopuszczającymi do uprawy tego typu rośliny decyzjami Unii. Jak głosi przez Brivio komunikat, deklarację o skorzystaniu z klauzuli złożyły Austria, Belgia (tylko dla obszaru Walonii), Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Francja, Grecja, Holandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy (z wyjątkiem upraw dla celów naukowych), Polska, Słowenia, Węgry, Wielka Brytania (dla obszaru Szkocji, Walii i Północnej Irlandii) oraz Włochy. Takie rozwiązanie stało się możliwe dzięki przyjętym w marcu nowym przepisom w tym względzie. Wcześniej państwa miały wprawdzie możliwość zablokowania zgody na uprawę na swoim terytorium poszczególnych roślin, ale w praktyce z niej było dość trudne, Wymagało uzasadnienia decyzji względami bezpieczeństwa ludzi i środowiska. Polska np. wprowadziła w 2013 roku zakaz uprawy na swoim terytorium dopuszczonych przez Unię upraw kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amflora. Rząd uzasadnił to niemożnością współistnienia upraw roślin genetycznie modyfikowanych oraz odmian naturalnych bez ryzyka skażenia tych drugich. Dzięki nowym przepisom wprowadzenie tego typu zakazów stało się znacznie łatwiejsze.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.