W dyskusjach o życiu w kosmosie dominują dwa skrajne stanowiska. Jedni mówią, że życie jest wszędzie, drudzy, że istnieje tylko na Ziemi. I co z tym zrobić?
I jedni, i drudzy opierają się na naukowych argumentach. Ci, którzy twierdzą, że życie jest wszędzie, a przynajmniej w wielu miejscach w kosmosie, powołują się na przykład ziemskich organizmów zwanych ekstremofilami. To mikroorganizmy, które wykształciły w sobie umiejętność życia w ekstremalnych warunkach. W miejscach, których nie podejrzewalibyśmy o to, że mogą być kolebką czegoś żywego. Na przykład wnętrze reaktora atomowego czy okolice kominów hydrotermalnych, a nawet lody Arktyki nie wydają się na pierwszy rzut oka przyjazne. Tymczasem okazuje się, że wszędzie tam coś żyje. To coś jest małe, prymitywne i przystosowane. W wielu miejscach w kosmosie, w Układzie Słonecznym warunki do życia wydają się bardziej przyjazne niż w tych wspomnianych wyżej. Na dnie ziemskiego oceanu, u wylotu komina hydrotermalnego, gdzie w totalnej ciemności ciśnienie zgniata największe okręty podwodne, a temperatura sięga kilkuset stopni Celsjusza, jest życie! Skoro jest tam, może być wszędzie.
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.