Przeszło 4 tys. ton karmy czeka na zwierzęta w lasach Podkarpacia. "W regionie mamy blisko tysiąc zimowych miejsc dokarmiania" - stwierdził rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Krośnie Edward Marszałek.
Dodał, że najczęściej z tych miejsc korzystają jelenie, sarny i dziki, rzadziej niedźwiedzie. "Dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich przygotowali dla nich ok. 200 ton siana, 3 tys. ton tzw. karmy soczystej, czyli buraków, marchwi i sianokiszonki, oraz 500 ton ziarna i 240 ton soli z mikroelementami" - zaznaczył rzecznik krośnieńskiej RDLP.
W okresie letnim dla zwierzyny uprawia się również ok. 500 ha poletek żerowych, na których wysiewa się zboża ozime, rzepaki; uprawia się też rośliny wielosezonowe np. topinambur. Natomiast w nadleśnictwach Baligród, Komańcza, Lutowiska i Stuposiany w Bieszczadach, gdzie bytują żubry, leśnicy kupili łącznie ponad 100 ton pożywienia dla tych zwierząt.
Na Podkarpaciu leśnicy przygotowali ponad tysiąc miejsc dokarmiania zwierząt i ptaków. Marszałek zwrócił uwagę, że dokarmienie prowadzone jest wtedy, gdy warunki pogodowe uniemożliwiają zwierzynie zdobycie żeru naturalnego. "Takie postępowanie jest nie tylko humanitarnym gestem leśników, ale też zapobiega szkodom w uprawach leśnych, które mogłyby mocno ucierpieć" - wyjaśnił.
Rzecznik RDLP podkreślił, że w każdej chwili istnieje możliwość dokupienia dodatkowej karmy. "Tylko dla ptaków zakupimy w tym sezonie 19 ton karmy, głównie pyz tłuszczowych i ziarna słonecznika" - dodał.
Miejsca dokarmiania, jak wynika z wieloletnich obserwacji leśników, najczęściej odwiedzają jelenie, sarny i dziki. Znacznie rzadziej pojawiają się tam niedźwiedzie, które przez znaczną część zimy śpią w gawrach.
Według szacunków RDLP, w lasach Podkarpacia żyje m.in. ponad 400 żubrów, 200 niedźwiedzi, 600 wilków i 10 tys. bobrów. W lasach południowo-wschodniej Polski bytuje też m.in. 44 tys. saren, 15 tys. jeleni, 10 tys. dzików oraz prawie 400 łosi. Dość licznie występują także mniejsze drapieżniki: kuny - 5,3 tys., borsuki - 2,7 tys. i tchórze - 2,6 tys. Jest również 23 tys. bażantów oraz 9 tys. kuropatw.
autor: Alfred Kyc
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.