Nowość Darwinizmu

Idea ewolucji gatunków nie upowszechniła się od razu. Intuicyjnie przeczuwana przez niektórych siedemnastowiecznych przyrodników, sformułowana przez Lamarcka na początku wieku XIX, potrzebowała jeszcze ponad stu lat, aby zyskać uznanie.

W świecie Arystotelesa zachodzą przemiany. Idea ewolucji gatunków ostatecznie nie byłaby z nim sprzeczna. Troską filozofa jest jednak ukazanie tego, co stałe i niezmienne za zasłoną nieustannego ruchu w świecie ożywionym. W tym sensie ziemia okazuje się niejako „odbiciem nieba”

Drugim ważnym punktem jest istotne znaczenie celowości. Według Arystotelesa zrozumieć daną sytuację, znaczy poznać jej przyczyny – nie tylko „co to jest?”, ale również „dlaczego tak jest?”. Nie był on pierwszym myślicielem, który próbował wyjaśnić funkcjonowanie świata. Jego zasługa polega na podkreśleniu znaczenia przyczyny celowej na tle trzech pozostałych przyczyn – materialnej („z czego to powstało?”), sprawczej („w jaki sposób powstało?”) oraz formalnej („według jakiego wzoru?”).

Arystoteles zadaje pytanie: „po co?”. Nic nie dzieje się bez celu, bez planu: „dążenie do celu jest właściwe rzeczom powstającym i istniejącym z natury”. Rzemieślnik, który chce wykonać stół, używa drewna (przyczyna materialna), obrabia je (przyczyna sprawcza), postępuje według planu (przyczyna formalna). To jednak nie wyjaśnia po co wykonuje tę pracę. Wyjaśnienie mechanistyczne jest niewystarczające. Rzemieślnik chce osiągnąć pewien cel. Arystoteles przenosi powyższy model, zaczerpnięty z ludzkiego, „technicznego” działania, na całą przyrodę.

Podobnie jak człowiek, przyroda również nie działa bez określonego celu. Człowiek należy do świata przyrody. Właściwie dlaczego tylko on miałby się kierować celami? Dopiero powstająca w XVII wieku nauka nowożytna zaprzeczy istnieniu przyczyny celowej w przyrodzie – natura (z wyjątkiem człowieka) nie działa ze względu na cel. Następuje wówczas rozdzielenie ludzkiego, celowego działania (technika) i natury, funkcjonującej jedynie w sposób mechaniczny (Kartezjusz).

Niewątpliwie najdłużej idea celowości broni się w świecie ożywionym. Mechanistyczny opis ruchu ciał niebieskich wydaje się oczywisty – jaki cel miałby przyświecać planetom krążącym wokół Słońca? Inaczej jest w świecie ożywionym. Aby posłużyć się słynnym przykładem: żyrafa wyciąga szyję, żeby dosięgnąć najwyżej rosnących liści; dlatego dzisiejsze żyrafy mają wydłużone szyje.

Kwestia celowości jest bardzo złożona. Nie będziemy jej tutaj szczegółowo rozważać. Jednak jej wpływ na religijną wizję świata jest oczywisty. Według Arystotelesa kosmos dąży do Boga. Ciąży ku temu, co boskie. Stara się urzeczywistnić najwyższą harmonię (pomyślmy o wymiarze estetycznym: kosmos jest „piękny”). Inaczej niż uczniowie Epikura i Lukrecjusza, Arystoteles nie wierzy, że świat jest tylko zbiorem chaotycznie poruszających się cząstek, które zderzają się losowo, tworząc zmienne kształty, bez żadnego widocznego celu. To nie przypadek rządzi dziełami natury, lecz celowość.

Pierwsze intuicje ewolucyjne

Na pierwsze pogłębione studia przyrody ożywionej trzeba będzie zaczekać do XVII wieku. Do tego czasu historia naturalna Arystotelesa, wzbogacona przez kilku innych autorów, takich jak łaciński pisarz Pliniusz, zaspokaja potrzeby uczonych. Odkrycie nowych krajów i nowych gatunków roślin, zachęca do sprecyzowania klasyfikacji.

Są to czasy przyrodników żeglarzy – Tourneforta (1656-1708), Jamesa Cooka (1728-1779), Bougainville’a (1729-1811). Szwajcar Carl von Linné (zwany Linneuszem4; 1707-1778) proponuje klasyfikację roślin i zwierząt, stanowiącą znaczący postęp w ówczesnej wiedzy. Dziesiąte wydanie jego dzieła Systema naturae ma miejsce w roku 1758, sto lat przed O powstawaniu gatunków.

System Linneusza jest mocno nacechowany fiksyzmem: gatunek pozostaje jednostką niezmienną. „Nigdy żaden gatunek nie powstaje z nasienia innego gatunku”, pisał angielski przyrodnik John Ray (1627-1705)5. Próby klasyfikacji wpisują się w projekt racjonalnego opisu przyrody, który odrzuca naiwnie transformistyczne koncepcje wcześniejszych wieków. Klasyfikacje służą „potrzebie uporządkowanej
przyrody”, przy czym porządek jest tutaj utożsamiany z trwałością gatunków.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg