Omówienie relacji wiary chrześcijańskiej do nauk przyrodniczych, głównie fizyki - jako podstawowej nauki przyrodniczej, nauki o najbardziej rozwiniętej metodologii. .:::::.
Aktualnym i zasadniczym problemem jest więc znalezienie takiej metafizyki, która jednocześnie mogłaby być podstawą teologii chrześcijańskiej oraz wyjaśniać podstawy fizyki kwantowej, dając jej adekwatną interpretację filozoficzną. Istnieje taka konieczność, ponieważ metafizyka, którą wykorzystuje tomizm, powstała na gruncie obserwacji makrokosmosu (świata obiektów dużych), nie oddaje rzeczywistych właściwości świata odkrytych dopiero w ubiegłym wieku przy badaniu mikrokosmosu. Właśnie tutaj, na gruncie metafizyki, pojawia się jedyne "miejsce" spotkania wiary i nauki.
Do poszukiwania takiej metafizyki zachęca Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice "Fides et Ratio" (Pallottinum, Poznań 1998), pisząc między innymi (str. 124): "...potrzebna jest filozofia o zasięgu prawdziwie metafizycznym, to znaczy umiejąca wyjść poza dane doświadczalne, aby w swoim poszukiwaniu prawdy odkryć coś absolutnego, ostatecznego, fundamentalnego".
Sądzę, że taką właśnie koncepcję metafizyczną, godzącą wiarę z nauką udało się już zaproponować. Jest to zgodne z opinią Ojca Świętego, który w innym miejscu tej encykliki (str.82) napisał: "Chociaż jednak wiara jest ponad rozumem, nigdy nie może zaistnieć prawdziwa rozbieżność między wiarą a rozumem; ten sam Bóg, który objawia tajemnice i udziela wiary, rozniecił też w ludzkim umyśle światło rozumu, nie może zatem tenże Bóg wyprzeć się samego siebie ani też prawda nie może zaprzeczać prawdzie."
Jeżeli przyjmiemy, jako podstawowe założenie, jako to principium rzeczywistości, że istnieje wszechwiedza, czyli wiedza absolutna, od której większa wiedza jest nie do pomyślenia, to z jednej strony takie założenie generuje ontologię, z której wynikają podstawowe prawa fizyki kwantowej i zasadnicze ramy jej formalizmu matematycznego. Z drugiej natomiast strony, z prostego rozumowania wynika, że wszechwiedza ma wszystkie właściwości Boga chrześcijan. Jest ona po prostu Trójjedyną Miłością (patrz Z. Jacyna-Onyszkiewicz, Wszechwiedza, Sorus, Poznań 2002).
Myślę, że właśnie na gruncie metafizyki pojawia się możliwość unifikacji - co może na pierwszy rzut oka wydaje się absurdalne - wiary i nauki. Tutaj nie ma żadnej sprzeczności między wiarą i nauką, tylko jest jedność, w której nie pojawia się pułapka konkordyzmu. Jest to w pełni zgodne z tym, co Ojciec Święty powiedział, że prawda nie może zaprzeczać prawdzie i Bóg nie może zaprzeczać samemu sobie.
Dziękuję Państwu za uwagę.
Prof. dr hab. Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz pracuje w Zakładzie Fizyki Kwantowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Wykład pochodzi ze strony Pana Profesora:
http://www.staff.amu.edu.pl/~zbigonys/
Serdecznie dziękujemy za zgodę na publikację tekstu na łamach serwisu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.