Gdzie znajdowały się legendarne Grody Czerwieńskie, o które pierwsi Piastowie walczyli z Rusią? Bardzo prawdopodobne, że w okolicach Zamościa. .:::::.
Przedmiot sporów i wątpliwości
Historia Polski okresu pierwszych Piastów wciąż kryje wiele zagadek. Tak jest chociażby w przypadku Grodów Czerwieńskich. Historycy od dawna spierają się w sprawie ich lokalizacji. – Przeprowadzone badania archeologiczne świadczą o tym, że stolica Grodów znajdowała się właśnie na terenie obecnego Czermna. Zakres i wielkość tego kompleksu, fortyfikacja grodu i podgrodzia, pozostałości po cmentarzysku i osadach w dolinie pobliskich rzek, które połączone były drewnianymi groblami i pomostami oraz wielka ilość materiału zabytkowego świadczą o tym, że to właśnie tutaj znajdowała się stolica Grodów. Warto dodać, że obecnie wały w tym miejscu mają 6 metrów wysokości, a ich obwód wynosi 400 metrów. To można porównać do boiska piłkarskiego – przekonuje Andrzej Urbański, dyrektor Muzeum Zamojskiego.
Niektórzy twierdzą jednak, że stolicą Grodów (o ile taka w ogóle istniała) nie było Czermno, tylko gród Wołyń, leżący obecnie w Gródku nad Bugiem. Jeszcze inni wspominają w tym kontekście o Czerniejowie.
– Pomimo licznych dyskusji, wśród archeologów panuje dzisiaj względna zgoda co do tego, że to właśnie w Czermnie znajdowała się kiedyś stolica Grodów Czerwieńskich. My też w ten sposób uczymy naszych studentów, nie zapominając oczywiście o wszystkich wątpliwościach – mówi prof. Kokowski.
Bardziej ostrożnie wypowiada się prof. Andrzej Buko, archeolog zajmujący się okresem wczesnego średniowiecza z Uniwersytetu Warszawskiego. – Historia tego terenu nie została jeszcze rozpoznana. Skłaniałbym się ku opinii, że Czermno nad Huczwą pełniło w Grodach Czerwieńskich jedynie funkcję obronną. Przeprowadzone dotychczas badania nie odpowiadają jasno na wszystkie stawiane pytania.
Tu na razie jest ściernisko
Niezależnie od tego, jaką rolę spełniał gród Czerwień kilka wieków temu, obecnie może stać się wielką atrakcją turystyczną. Tymczasem o dawnej świetności tych terenów świadczy dzisiaj tylko zardzewiała tablica informacyjna stojąca przy drodze. Odrestaurowane grodzisko mogłoby spełniać rolę edukacyjną, ale także promować cały region. – Chcemy stworzyć tu atrakcję turystyczną. Jednak musimy jeszcze poczekać. Cały czas okoliczni rolnicy natrafiają na przedmioty czy kości pochodzące z okresu średniowiecznego. W takich przypadkach – jak mówią przepisy – teren musi być najpierw zbadany przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Dopiero później możemy rozpocząć jakiekolwiek prace. Dostałem zapewnienie, że badania takie będą przeprowadzone w przyszłym roku – mówi Mariusz Zając, burmistrz gminy Tyszowce, na terenie której leży Czermno. Bez wątpienia warto starać się o dotacje unijne na rekonstrukcję grodu. O tym, że jest to możliwe, może świadczyć przykład Trzcinicy – niewielkiej miejscowości na zachód od Jasła. Na jej terenie także znajdują się pozostałości po wczesnośredniowiecznym grodzie. Dwa lata temu gmina Jasło zdobyła w Brukseli fundusze na stworzenie atrakcji turystycznej województwa podkarpackiego. Udało się to w ramach programu ochrony europejskiego dziedzictwa kulturowego. Powstaje tam skansen archeologiczny i kompleks turystyczny.
Gość Niedzielny 30/2008