Do jednego liścia wprowadzono 2 mln komórek mięśniowych kurczaka. W ten sposób wyhodowano mięso kurczaka na liściu szpinaku. Jak to smakuje?
Niezwykły eksperyment został przeprowadzony przez Stanisława Łoboziaka i został zaprezentowany w Centrum Nauki Kopernik z okazji otwarcia festiwalu "Przemiany". Do przygotowania wykorzystano celulozowy szkielet z liścia szpinaku, na którym umieszczono komórki mięśniowe kurczaka. Hodowla drobiowego liścia trwała około trzech tygodni. Aby pobrać zaaplikowane do liścia komórki nie było konieczne zabijanie zwierzęcia. Celem projektu było pokazanie w jaki sposób można w warunkach laboratoryjnych hodować mięso. Kurczakowe liście można było oglądać w Centrum nauki Kopernik, jednak zwiedzający nie mogli ich skosztować, bo w Polsce nie ma jak dotąd przepisów regulujących możliwość podania takiego produktu ludziom. Swojego dzieła skosztował jednak twórca. Jak opisuje smak tego niezwykłego produktu?
- Konsystencją przypomina wodorosty, ma lekko słonawy posmak. Nie czuć w nim szpinaku, ale też nie smakuje jak kurczak. Jest to więc zupełnie nowy smak - dzieli się swoimi wrażeniami z serwisem naukawpolsce.pap.pl Łoboziak.
Czy mięso hodowane w laboratoriach ma szanse trafić do masowej produkcji? Zdaniem dyrektora CNK Roberta Firmhofera to nie tylko szansa, ale wręcz konieczność. Jego zdaniem już za mniej więcej 15-20 lat wyżywienie ludzkości żywnością produkowana w tradycyjny sposób może być bardzo trudne. Dlatego rozwój laboratoryjnej produkcji pożywienia to nie tyle naukowa fanaberia, co konieczność.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.