Do takich wniosków doszedł badacz z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i alarmuje: nadużywamy leków przeciwgorączkowych!
Prof. Wiesław Kozak z toruńskiego uniwersytetu od kilkudziesięciu lat zajmuje się badaniami nad gorączką. Naukowiec bije na alarm: Polacy nadużywają leków przeciwgorączkowych.
Dotyczy to przede wszystkim infekcji wirusem grypy, ale nie tylko. Zdaniem prof. Kozaka w przypadku gorączka jest sprzymierzeńcem w procesie zdrowienia - bardzo ważną własną reakcją obronną organizmu, a całkowite obniżanie temperatury ciała za pomocą środków farmakologicznych wydłuża czas trwania infekcji. Zwalczanie gorączki blokuje negatywne objawy i poprawia komfort chorego, ale jednocześnie przyblokowuje procesy obronne organizmu, dzięki czemu infekcja się rozszerza i trwa dłużej.
Zdaniem naukowca umiarkowana gorączka jest sprzymierzeńcem w walce z wirusem. Czym innym jest sytuacja, gdy gorączka jest na tyle wysoka, że staje się realnym zagrożeniem dla pacjenta.
Nadal działa jako pochłaniacz CO2, przyczyniając się do spowolnienia zmian klimatu.
Maltretowanie pozostawia dające się zmierzyć "genetyczne blizny".
Odkrycie otwiera nie tylko drogę do potencjalnych nowych terapii, ale i badań diagnostycznych.
Morza w okresie jurajskim nie przypominały tych dzisiejszych.
Holenderscy naukowcy odtworzyli w laboratorium warunki panujące na Marsie.
Kurczaka w kawałkach, o teksturze mięsa, można hodować w laboratorium
Nie było potrzeby dodatkowego elektrycznego zasilania ze strony błyskawic.