Leki za kilka tysięcy złotych, operacje za 150 tys. zł, terapie warte 1 mln zł – walka z nowotworami jest niemożliwa bez pieniędzy.
Agnieszka Helwing z Zielonej Góry w kwietniu zeszłego roku wykryła u siebie guzek. Okazało się, że ma złośliwego raka piersi. W lipcu zaczęła przyjmować chemię. Dostała cztery dawki refundowanej herceptyny. Za piątym razem miała otrzymać pertuzumab. W teorii refundowano go od początku września, ale choć był już październik, okazało się, że leku jeszcze nie ma. Zaczęto go podawać dopiero podczas następnej wizyty i zastosowano łącznie sześć dawek. Pacjentkę czeka niedługo operacja. Po niej okaże się, czy znowu nie potrzebuje pertuzumabu. Nawet jeśli tak się stanie, refundacja nie będzie się już należała. Tymczasem jedna dawka leku kosztuje 11 tys. zł.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.