Najlepiej nie pisać żadnych raportów, najlepiej niczego nie liczyć. Bo a nuż ktoś zechce użyć tego do celów ideologicznych. Innymi słowy: stłucz pan termometr, to i gorączka zniknie.
Fakty – jak widać – nie mają znaczenia. Znaczenie mają opinie i interpretacje. Spora część naszego świata politycznego i dziennikarskiego najwidoczniej w ogóle nie przeczytała raportu, który komentuje z gorliwością godną lepszej sprawy. Chodzi o raport sprzed kilku lat, który został zamówiony przez organizację C40, czyli stowarzyszenie 100 miast z całego świata. O samym raporcie piszę w najnowszym wydaniu GN.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Maltretowanie pozostawia dające się zmierzyć "genetyczne blizny".
Morza w okresie jurajskim nie przypominały tych dzisiejszych.
Holenderscy naukowcy odtworzyli w laboratorium warunki panujące na Marsie.
Kurczaka w kawałkach, o teksturze mięsa, można hodować w laboratorium
Nie było potrzeby dodatkowego elektrycznego zasilania ze strony błyskawic.