Dinozaury nie były jednak tak inteligentne, jak niektórzy naukowcy ostatnio sugerowali - czytamy na łamach najnowszego numeru "The Anatomical Record".
Nasza wiedza o dinozaurach zmienia się gwałtownie w ostatnich latach. Analizy budowy czaszek czy oczodołów dinozaurów doprowadziły wcześniej niektórych naukowców do przypuszczeń, że zwierzęta te były inteligentniejsze od innych gadów.
Wysuwano m.in. tezę, że tyranozaury miały wyjątkowo dużą liczbę neuronów, przypominały w niektórych nawykach małpy i mogły indywidualnie przekazywać nabyte umiejętności (tzw. transmisja kulturowa).
Najnowsze badania jednak temu przeczą. Wynika z nich, że dinozaury odznaczały się inteligencją na poziomie gadów, ale nie ssaków. Międzynarodowy zespół paleontologów, etologów i neurologów przeanalizował właśnie dane anatomiczne dotyczące czaszek dinozaurów i doszedł do wniosku, że zwierzęta te zachowywały się podobnie jak krokodyle i jaszczurki.
Zespół wykazał, że wcześniejsze optymistyczne założenia dotyczące wielkości mózgu dinozaurów i liczby neuronów w nich zawartych były przeszacowane.
Informacje o mózgach dinozaurów pochodzą z mineralnych wypełnień wnętrza czaszek. Zespół odkrył, że wielkość mózgów została przeszacowana, zwłaszcza przodomózgowia, a co za tym idzie, również liczba neuronów. Ponadto badacze dowodzą, że szacunkowa liczebność neuronów nie jest wiarygodnym wskaźnikiem inteligencji.
Zespół argumentuje, że w celu odpowiedzi na pytanie o inteligencję dinozaurów raczej należałoby wiarygodnie zrekonstruować ich biologię: anatomię, środowisko życia, sposób zachowania i wszelki inne aspekty ich funkcjonowania.
Więcej: https://anatomypubs.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/ar.25459
Blazary są ciałami niebieskimi, które mimo wielu lat obserwacji nie do końca pojmujemy.
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Stoimy u progu egzystencjalnego kryzysu dotyczącego dzikich zwierząt na Ziemi.
Nie tylko opatrują własne rany, ale pomagają w tym także innym osobnikom.
Niezwykle mało wiadomo na temat tamtejszej bioróżnorodności.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.