Odkrycie prehistorycznych artefaktów w jaskiniach Timoru Wschodniego może rzucić nowe światło na migracje ludzi do Australii - piszą naukowcy na łamach "Nature Communications".
Przez długi czas naukowcy sądzili, że takie wyspy jak Timor mogły być ważnym etapem w pierwszych migracjach prehistorycznych ludzi do Australii. Najnowsze badania zdają się jednak przeczyć tej koncepcji. Prace archeologiczne w Timorze Wschodnim prowadzone były przez naukowców z ośrodków brytyjskich i australijskich.
W głębokich jaskiniach Timoru Wschodniego odkryto tysiące kamiennych artefaktów i kości zwierząt. Najstarsze z nich pochodzą jednak "dopiero" sprzed 44 tys. lat. Oznaczałoby to, że pierwsi ludzie pojawili się na wyspie później niż pierwsi koloniści w Australii.
Na stanowisku Laili natrafiono na warstwy osadowe, datowane na okres 59 tys.-54 tys. lat. Nie znaleziono tam jednak śladów ludzkiej bytności. Badacze podkreślają, że podobnie jest na innych stanowiskach w Timorze Wschodnim oraz na sąsiedniej wyspie Flores.
Naukowcy sądzą zatem, że należy wziąć pod uwagę inne szlaki migracyjne do Australii, wiodące na przykład przez Nową Gwineę.
Gdy tylko ludzie przybyli na wyspę Timor, ich aktywność odznaczała się intensywnością. W jaskini Laili widać wyraźne ślady użytkowania ognia i odciski stóp. Archeolodzy znaleźli również mnóstwo niewielkich kamiennych narzędzi i zwęglone rybie ości.
Więcej: www.anu.edu.au/news/all-news/excavation-reveals-major-ancient-migration-to-timor-island
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.