W Drodze Mlecznej wykryto gwiazdową czarną dziurę o rekordowo dużej masie
Astronomowie zapewniają, że miną one naszą planetę w bezpiecznej odległości.
Szympansy i bonobo rozpoznają widocznych na zdjęciach członków stada niewidzianych od ponad 25 lat.
Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Wilki z obrożami telemetrycznymi pomagają ujawniać przypadki wyrzucania padliny w lesie.
A naukowcowi należy przyznać nagrodę wysokości przynajmniej dziesięciu Nobli, bo wpływ takiego eksperymentu na ekonomię byłby niebywały - zobaczmy ile jest agend, urzędów, konsultantów itp. zajmujących się całym tym zamieszaniem wokół CO2 (łącznie z badaniami nad wychwytem i składowaniem)...
Pozostaje trzymać kciuki.
Można w laboratorium sprawdzić, czy zbiornik z większą zawartością CO2 ma wpływ na ocieplanie się zbiornika poddanego emisji promieniowania świetlnego podobnego do tego docierającego do nas od Słońca.
Zgadzam się, że nowe dane każą nam zmodyfikować nasze modele klimatyczne. Ale czy całkiem podważają wzrost globalnych temperatur w wyniku aktywności człowieka?
Pewien naukowiec odkrył to podczas zabawy mikrofalówką;) ale został okrzyknięty szarlatanem bo niby wiadomo że efekt cieplarniany to efekt działalności człowieka;)
Był o tym nakręcony dokument.
Więcej chmur=chłodniej, mniej chmur=goręcej.
Czyli im więcej promieniowania kosmicznego tym lepiej dla ziemskich organizmów.