Jeśli chcemy mieć przynajmniej drugą połowę wiosny i lato w atmosferze większego poluzowania, to teraz musimy wykazać się maksymalną odpowiedzialnością - powiedział w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik MZ na konferencji prasowej zaapelował o odpowiedzialne zachowanie podczas nadchodzącego weekendu i w najbliższych tygodniach.
"Wiemy, że każdy po tygodniu ciężkiej pracy chce spędzić ten weekend jak najbardziej swobodnie, ale cały czas jest nasz apel - te najbliższe dni, tygodnie dadzą nam obraz tego, jak może wyglądać epidemia. Nie chcemy, by trzecia fala poszła linią fali drugiej. Na dziś nie wygląda to tak, żeby trzecia fala podążała w ślad za drugą, ale to się może bardzo szybko zmienić, jeżeli nasze zachowania będą nieodpowiedzialne" - podkreślił Andrusiewicz.
Zaznaczył, że przy 40-procentowej transmisji wariantu brytyjskiego "niewiele trzeba w naszych zachowaniach, by wirus transmitował jeszcze szybciej i żebyśmy mieli skalę zakażeń średnio dzienną na poziomie 20 tys.".
"Nikt by tego nie chciał, ponieważ będą ziszczały się najczarniejsze scenariusze" - stwierdził rzecznik.
"Jeśli chcemy ponownie mieć przynajmniej drugą połowę wiosny i lato w atmosferze większego poluzowania, to teraz musimy wykazać się maksymalną odpowiedzialnością" - dodał.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek o 18 775 nowych zakażeniach koronawirusem. 351 chorych zmarło. Od 4 marca 2020 r., gdy wykryto pierwszy przypadek zakażenia w Polsce, potwierdzono go u 1 868 297 osób, z których 46 724 zmarły.
Tak twierdzi ks. prof. Michael Baggot, bioetyk z Papieskiego Ateneum Regina Apostolorum w Rzymie.
Pożary składowisk odpowiadają za 15 proc. emisji dioksyn w Polsce.
Organizacja wzywa do podjęcia bardziej intensywnych działań, by temu zaradzić.
Wysoko w górach też mogą rosnąć rośliny znane raczej z nizin.
W niesprzyjających warunkach środowiskowych może nosić w macicy uśpiony, nie zagnieżdżony zarodek.
Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania.