Ekolodzy do 2014 roku będą realizować projekt odnawiania starych sadów owocowych w Bieszczadach - poinformował PAP rzecznik WWF Paweł Średziński. Owoce z tych sadów są ważnym pokarmem dla niedźwiedzi bytujących w polskiej części Karpat.
W tym roku projektem zostanie objętych blisko 3 tys. drzew owocowych w starych, opuszczonych sadach, pamiętających czasy II wojny światowej. Z czasem stały się one częścią środowiska naturalnego, a z owoców chętnie korzystają bieszczadzkie niedźwiedzie - dodał rzecznik.
Z badań wynika, że owoce jabłoni czy grusz z tych sadów stanowią od 40 do 80 proc. diety bieszczadzkich niedźwiedzi - wyjaśnił Średziński.
"Chcemy podtrzymać ten potencjał, dlatego w tych miejscach będziemy prowadzili zabiegi pielęgnacyjne, polegające na przycinaniu gałęzi czy odsłanianiu samosiejek, aby owoców było więcej" - zaznaczył ekolog.
Średziński dodał, że od kilku lat ekolodzy z WWF rozdają właścicielom leśnych pasiek w Bieszczadach zasilane energią słoneczną "elektryczne pastuchy". Do tej pory przekazano pszczelarzom 25 takich zestawów, które mają skutecznie ograniczać wizyty nieproszonych niedźwiedzi w ulach.
Niedźwiedź brunatny jest największym drapieżnikiem występującym w Polsce, chronionym na obszarze całego kraju. W Polsce niedźwiedzie zamieszkują Karpaty, od Beskidu Żywieckiego po Bieszczady (gdzie jest ich najwięcej - ok. 100). W Europie najwięcej niedźwiedzi żyje w Rumunii. Ich liczba w tym kraju jest szacowana na ponad 5 tys. osobników.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.