Miód z Zagłębia Miedziowego, nawet ten zbierany pod hutami, nie przekracza restrykcyjnych norm skażenia. Tak wynika z prowadzonych od 20 lat badań prof. Adama Romana z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Z jego laboratorium płyną pomyślne wieści o stanie środowiska naturalnego na Dolnym Śląsku. W porównaniu z latami 90. ub. wieku znacząco obniżyła się liczba szkodliwych substancji pobieranych z otoczenia, wykrywanych w organizmach pszczół oraz w ich produktach.
Zajmując się toksykologią, badał przede wszystkim zależności pomiędzy stanem środowiska a skażeniem organizmów pszczół i ich produktów.
- Skupiliśmy się na badaniach w okręgu legnicko-głogowskim ze względu na zlokalizowany tu przemysł. Chodziło o pierwiastki, które w nadmiarze dla nas, ludzi, są szczególnie toksyczne. To m.in. ołów, arsen, miedź, kadm, cynk, chrom i nikiel, które ze skażonego środowiska trafiają do organizmów pszczół - mówi prof. Roman.
Porównując poziom skażenia organizmów pszczół i pszczelich produktów w latach 90. ub. w. i w okresie po 2010 r., widać, że poprawa jest znaczna.
- W przypadku np. bardzo dla ludzi groźnego ołowiu, 20-, a nawet 30-krotny spadek jego stężenia ma niewątpliwy związek z upowszechnieniem użycia benzyny bezołowiowej. Ale poprawa dotyczy właściwie wszystkich toksycznych pierwiastków, których stężenie jest w normie albo w nielicznych przypadkach jedynie nieznacznie ją przekracza - zapewnia naukowiec.
Polskie normy dotyczące produktów pszczelich są bardzo rygorystyczne i jeśli produkt spełnia krajowe normy, spełnia też wszystkie inny przepisy obowiązujące w świecie. Dlatego może być sprzedawany bez zastrzeżeń na całym globie.
- Jeżeli mówimy o miodzie, to nawet w próbach pobieranych ok. 1 km od huty miedzi zawartości substancji o właściwościach toksycznych były w normie - zapewnia prof. A. Roman.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.