Sonda kosmiczna Al-Amal (arab. Nadzieja), wystrzelona w lipcu zeszłego roku przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, wysłała swoje pierwsze zdjęcie Marsa - poinformowała w niedzielę krajowa agencja kosmiczna.
Zdjęcie zostało zrobione w środę, dzień po tym, jak Emiraty z powodzeniem umieściły sondę na orbicie Marsa, stając się pierwszym krajem arabskim, który tego dokonał.
"Misja na Marsa uchwyciła obraz największego wulkanu Układu Słonecznego, Olympus Mons, wyłaniającego się w porannym świetle słonecznym" - podała agencja w oświadczeniu.
Sonda ma za zadanie zapewnić pełny obraz meteorologicznej dynamiki Marsa. Jak pisze agencja AFP, przede wszystkim jest to jednak krok w kierunku znacznie bardziej ambitnego celu: stworzenia ludzkiej kolonii na tej planecie w ciągu 100 lat.
W przeciwieństwie do chińskich misji Tianwen-1 i amerykańskich Mars 2020, Al-Amal nie wyląduje na Czerwonej Planecie. Planowane jest natomiast wykorzystanie trzech instrumentów naukowych do monitorowania marsjańskiej atmosfery i oczekuje się, że we wrześniu rozpocznie się przesyłanie informacji, do których będą mieli dostęp naukowcy z całego świata.
ZEA są piątym krajem, który dotarł na Marsa, co ma uhonorować 50. rocznicę uzyskania niepodległości od Wielkiej Brytanii i zjednoczenia pierwszych sześciu emiratów. Misja ZEA kosztowała około 200 mln dolarów, a sonda została wystrzelona w lipcu 2020 roku z centrum kosmicznego na wyspie Tanegashima na południu Japonii.
ZEA - liczące 9,4 mln mieszkańców, z których większość stanowią pracownicy zagraniczni - nie mają naukowej i technicznej bazy krajów realizujących programy kosmiczne. Mimo to kraj ten wystrzelił już dziewięć działających satelitów i planuje wystrzelenie ośmiu kolejnych w nadchodzących latach.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.