Pod łopaty koparek na budowie polderu Racibórz Dolny patrzy codziennie Paweł Wiktorowicz. Sprawuje nadzór archeologiczny.
To prawdziwy "wehikuł czasu", gdzie można poznać życie, kulturę i zwyczaje ludzi, którzy żyli na naszych terenach blisko 5 tys. lat temu.
Budowa repliki osady z okresu neolitu prowadzona jest na terenie skansenu archeologicznego w Biskupinie (woj. kujawsko-pomorskie). Zabudowania powstaną w miejscu, gdzie podobna wioska istniała około 6 tys. lat temu.
To wina archeologów, że w Bułgarii jest tak mało autostrad - twierdzi premier.
O tym że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje przekonały się najlepiej Opatowskie Krzemionki, które dekadę temu nie zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury. Czy zainteresowani pójdą po rozum do głowy?