Opracowana na Flinders University szczepionka prawdopodobnie nie tylko chroni przed chorobą, ale także przed przenoszeniem SARS-CoV-2. Preparat zawiera sztucznie stworzone białko i opracowany w Australii adjuwant.
Badacze liczą, że powstanie z nich niedrogi, łatwo dostępny lek.
Choć pandemia znacznie zwiększyła popularność płatności zbliżeniowych, płacenie gotówką nie stwarza istotnego ryzyka - informuje pismo "iScience".
Przegląd dostępnych badań na temat działania iwermektyny w leczeniu infekcji SARS-CoV-2 nie potwierdził jej skuteczności. Ten przeciwpasożytniczy lek stosowany jest np. w przypadku świerzbu u ludzi i zakażeń jelitowymi robakami u bydła.
Substancję będącą inhibitorem enzymu odpowiedzialnego za rozwój miażdżycy zidentyfikował zespół naukowy z udziałem Polaka - dr. hab. Michała Ponczka z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ.
W organizmie osoby zaszczepionej nie dochodzi do eksplozywnego namnażania się wirusa, w efekcie trudniej zarazić kolejną osobę - mówi wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Krzysztof Pyrć.
Wśród zagrożonych regionów są także Sardynia i Kalabria. Sytuacja może skomplikować turystom wakacyjne plany.
Po imprezie w Bad Doberan, w której między innymi uczestniczyły dwie osoby zakażone SARS-CoV-2, liczba pozytywnych przypadków wzrasta.
Jego potencjalne działanie jest dwustopniowe: Jednocześnie przeszkadza SARS-CoV2 w zakażaniu komórek oraz hamuje groźną reakcję zapalną.
W tym najbardziej dotkniętym pandemią koronawirusa państwie Bliskiego Wschodu odnotowano nowy dobowy rekord 588 zgonów osób zakażonych SARS-CoV-2.