Jesteśmy z gwiazd

Astrofizyka. Latem chętniej patrzymy w nocne niebo. Co tam widzimy? A co dostrzega Nikodem Popławski, radomianin pracujący na uniwersytecie Indiana w USA, twórca koncepcji o tym, że żyjemy w czarnej dziurze?

A skoro o wierze mowa, dopo­wiedzmy jeszcze jedno. - Muszę powiedzieć, że to moja druga roz­mowa z księdzem odnosząca się do moich badań. Ta pierwsza to było spotkanie z ks. prof. Michałem Hellerem. A w toku moich badań pojawiła się także osoba Georgesa-Henriego Lemaître’a, belgiskiego księdza i astronoma - podkreśla astrofizyk. Ksiądz Lemaître, zmar­ły w 1966 r., jest jednym ze współ­twórców współczesnej kosmolo­gii relatywistycznej. To on jako pierwszy zastosował w niej fizykę kwantową i on stworzył hipotezę początku świata jako Wielkiego Wybuchu.

Boska cząstka
Gdy kończyłem pisanie tego artykułu, światowe agencje do­nosiły, że fizykom pracującym w szwajcarskim CERN-ie udało się złapać cząstkę Bozon Higgsa, zwa­ną boską cząstką. Tak o tym pisał „Gość Niedzielny” w wydaniu internetowym:

„W środę (4 lipca) fizycy pracujący w CERN-ie, naj­większym laboratorium fizyki cząstek elementarnych na świe­cie, ogłosili wyniki dwóch eksperymentów CMS i Atlas. Wynika z nich, że złapano najbardziej bo daj poszukiwaną cząstkę ostatnich lat. Bozon Higgsa, zwana boską cząstką, jest fundamentem teorii budowy materii. Cząstka jest odpowiedzialna za nadawanie masy To ona »decyduje«, które cząstki w momencie, w którym powstają, będą miały masę, a które będą bezmasowe. Proces nadawania masy jest zwany »mechanizmem Higgsa«, a cząstka, która w tym procesie gra najważniejszą rolę to właśnie wspomniany bozon… Czy to już koniec fizyki Czy wszystko wiemy, wszystko rozumiemy? Cząstka Higgsa gra kluczową rolę w tzw. Modelu Standardowym, niezwykle udanej teorii budowy materii”.

Z jednej strony takie informacje, podobnie jak i teorie budowane przez takich badaczy jak Nikodem Popławski, wśród wielu budzą lęk o miejsce wiary w naszym życiu Z drugiej strony niejeden pyszałek gotów jest przyjąć pogląd, że skoro rozumiemy prawie wszystko, Pan Bóg staje się wręcz niepotrzebny.

Gdy trzy lata temu w CERN-ie zaczęto w akceleratorze rozpędzać cząstki, wyczytałem gdzieś tak dowcip - Pewien badacz zwrócił się do Pana Boga: - Zasadniczo wszystko już rozumiemy i tyle po trafmy, że, Panie Boże, jesteś nam właściwie niepotrzebny. Bo oto widzisz, bierzemy cząstki elementarne, zderzamy je w akceleratorze i sami stwarzamy światy. - Hola hola! - rzekł na to Pan Bóg. - Zgoda ale pod jednym warunkiem. Czemu bierzecie moje? Stwórzcie sobie swoje cząstki!

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg