Ponad 80 proc. chińskich wód gruntowych wydobywanych ze stosunkowo płytkich studni nie nadaje się do picia ze względu na zanieczyszczenia - ostrzega w opublikowanym we wtorek raporcie resort gospodarki wodnej. Do analizy wykorzystano próbki z 2,1 tys. miejsc.
Badania przeprowadzono w styczniu br. - podkreśla chiński resort. W raporcie zwrócono uwagę, że woda z 32,9 proc. próbek nadaje się tylko do wykorzystania w przemyśle i rolnictwie. Natomiast 47,3 proc. nie nadaje się do picia przez ludzi w żadnej postaci. Żadna z próbek nie okazała się nieskazitelna, jednak podkreślono, że najlepsza jakość wody jest w okolicach Pekinu.
Mimo tych wyników ministerstwo gospodarki wodnej podkreśla, że woda wykorzystywana na obszarach miejskich jest bezpieczna, ponieważ pochodzi ze specjalnych zbiorników, głębokich ujęć oraz rzek. "Ogólnie jakość wody pitnej jest dobra" - mówił dziennikarzom na konferencji prasowej przedstawiciel resortu Czen Mingzhong.
Komentując publikację chińskich władz organizacja Greenpeace nazwała dokument "kolejnym jaskrawym ostrzeżeniem postępującego zanieczyszczenia wód gruntowych w Chinach". Zaapelowała jednocześnie do władz w Pekinie o podjęcie natychmiastowych działań w celu zwalczenia tego problemu.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.